– Mamy coraz większe problemy zdrowotne, ale nie poddajemy się. Zrobimy wszystko, żeby przeciwstawić się ŁKS-owi – mówił kilka dni temu trener Puszczy, Tomasz Tułacz. W niedzielę drużyna z Niepołomic zmierzy się z naszym zespołem.
Najbliższy rywal ełkaesiaków zajmuje trzynaste miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi z dorobkiem 34 punktów na koncie. W tym roku zespół z Niepołomic wygrał trzy mecze, dwa zremisował, a sześć razy musiał uznać wyższość rywala, na co wpłynęła plaga kontuzji prześladująca w rundzie wiosennej zespół trenera Tomasza Tułacza.
Zabrakło koncentracji
Podopieczni byłego piłkarza Stali Mielec, który w drużynie Puszczy pracuje już sześć lat, w ostatniej kolejce przegrali 0:1 z Odrą w Opolu, chociaż bramkę stracili dopiero w końcówce spotkania. Zespół z Niepołomic nie zagrał w optymalnym zestawieniu personalnym ze względu na wspomniane problemy zdrowotne wielu zawodników.
– Mamy coraz większe problemy zdrowotne, ale nie poddajemy się. To nie jest żadne usprawiedliwienie. Szukamy nowych rozwiązań. Piłkarze, którzy wychodzą na boisko bardzo się starają i nie mam do nich zastrzeżeń – powiedział po spotkaniu z Odrą Opole trener Tomasz Tułacz.
„Żenia” chce zagrać z ŁKS-em
W tym sezonie pierwszoligowych rozgrywek na listę strzelców wpisało się dwunastu zawodników Puszczy, a najskuteczniejszy spośród nich, doskonale znany w Łodzi Jevhen Radionov, zdobył cztery gole. Popularny „Żenia” jest gotowy na mecz z łódzkim klubem.
– Jest zdrowy i bardzo chce pojawić się na boisku. Często tak bywa, że mecze z byłym zespołem, w którym piłkarz odnosił sukcesy, są dla niego bardzo ważne – powiedział szkoleniowiec Puszczy o ukraińskim napastniku.
Problemy zdrowotne
Zespół z Niepołomic zmaga się z problemami zdrowotnymi, co z pewnością wpłynęło na wyniki osiągane przez tę drużynę w rundzie wiosennej. W związku z tym piłkarze Puszczy zostali poddani na początku tygodnia badaniom lekarskim.
– To prawda, że ostatnio nam nie idzie, ale drużynę przetrzebiły kontuzje. W ciągu ostatniego miesiąca dotknęły one aż jedenastu piłkarzy [m.in. Jakuba Bartosza, Pawła Kloca, Erika Cikosa i Łukasza Spławskiego – przyp. wł.]. Musiałem sięgać nawet po piłkarzy z czwartoligowych rezerw. W poniedziałek i wtorek drużyna przechodzi szczegółowe badania, które mają dać odpowiedź na pytanie o to, co jest przyczyną tak licznych urazów. Niektóre kontuzje są typowo mechaniczne, inne natomiast spowodowane osłabieniem organizmu po przebytym koronawirusie – wyjaśnił kilka dni temu cytowany przez „Dziennik Łódzki” trener Tomasz Tułacz.
Drużynie z Niepołomic, oprócz kilku kontuzjowanych zawodników, nie pomoże w niedzielę Konrad Stępień (w tym sezonie 19 meczów w lidze i 1 gol). 28-letni obrońca, który występuje ostatnio w drugiej linii, w meczu z Odrą Opole został ukarany już czwartą w tym sezonie żółtą kartką, co wyklucza jego występ w spotkaniu z ŁKS-em.
Z kibicami
Mecz z Puszczą Niepołomice będzie pierwszym po kilku miesiącach spotkaniem ŁKS-u, na którym na trybunach pojawią się kibice. W tym przypadku będą to oczywiście fani miejscowej drużyny, bo zgodnie z decyzją władz mecze piłkarskie na świeżym powietrzu na razie mogą się odbywać w obecności kibiców nie większej niż 25 procent pojemności stadionu, a co za tym idzie Puszcza, podobnie jak i inne kluby, nie będzie przyjmowała kibiców drużyn gości.
Niedzielne spotkanie Puszczy Niepołomice z ŁKS-em zostało przed nadawcę pierwszoligowych rozgrywek opatrzony statusem „meczu alternatywnego” i stacja pokaże go tylko wtedy, jeśli z telewizyjnej ramówki wypadnie inne uwzględnione w planie transmisji spotkanie. Starcie ełkaesiaków z Puszczą będzie można obejrzeć w aplikacji Ipla.