Zaglądamy na Półwysep Iberyjski, z którego wywodzi się zdecydowana większość zagranicznych piłkarzy ŁKS-u. O świąteczne wspomnienia i plany pytamy Javiego Moreno, dla którego będą to pierwsze w życiu Święta spędzone po półrocznej bytności z dala od rodzinnego domu.
Jakie są Twoje podstawowe skojarzenia z Bożym Narodzeniem?
Rodzina.
Czy Boże Narodzenie w kulturze hiszpańskiej cały czas jest tak samo ważnym wydarzeniem jak przed laty?
Tak, zdecydowanie. Boże Narodzenie jest bardzo, bardzo istotne. To czas, który łączy całą rodzinę.
Pochodzisz z południa Hiszpanii. Jak bardzo obchody Bożego Narodzenia różnią się u Ciebie od tych na północy kraju?
Mówiąc szczerze, nie ma większych różnic. Tak naprawdę są one minimalne.
Jakie są typowe potrawy wigilijne w Twoich rodzinnych stronach?
Mnie najbardziej smakują te na bazie owoców morza.
A który świąteczny zwyczaj wskazałbyś jako najważniejszy?
Zdecydowanie przybycie Trzech Króli. Towarzyszą temu uroczyste parady i przemarsze, w których udział biorą prawdziwe tłumy. Imponować mogą też bożonarodzeniowe szopki, które wystawiane są w najbardziej reprezentacyjnych miejscach dla danego miasta czy miasteczka.
Jak zamierzasz spędzić świąteczne dni w tym roku?
Chyba nie powiem nic oryginalnego, bo spędzę je z rodziną i przyjaciółmi. Na pewno w tym roku przeżyję ten czas z jeszcze większym entuzjazmem niż kiedyś, bo z wieloma bliskimi osobami nie widziałem się przez kilka miesięcy.
Twoja ulubiona kolęda?
Trudne pytanie. Lubię wszystkie i nie potrafię żadnej wyróżnić.
W jaki sposób pomagasz innym domownikom w świątecznych przygotowaniach?
Najchętniej poprzez dekorowanie choinki, ale oczywiście w razie potrzeby robię też inne rzeczy.
Jakiego typu świąteczne upominki sprawiają Ci największą frajdę?
Oczywiście te związane z piłką nożną, która jest moją największą pasją.
Jakich zatem prezentów spodziewasz się w tym roku od Świętego Mikołaja?
Każdy drobiazg sprawi mi radość. Jak już wspomniałem, w tym roku prezentem samym w sobie jest dla mnie możliwość zobaczenia po dłuższej przerwie moich bliski i spędzenia z nimi trochę czasu.
A jakie podarunki sam najchętniej dajesz swoim najbliższym?
Staram się dowiedzieć, czego każdy z moich bliskich może potrzebować. Czasem są to perfumy, czasem elegancki portfel, czasem coś z ubioru, a czasem jakiś technologiczny gadżet. Nie ma na to żadnej reguły.
A co prosiłeś w dzieciństwie Świętego Mikołaja?
Zawsze o to samo – o nowe piłki do grania.
A jakie masz w głowie obrazki z dzieciństwa związane z Bożym Narodzeniem?
Rozpakowywanie prezentów i wspólne przesiadywanie przy stole.
No właśnie… Chyba nie masz problemów z utrzymaniem optymalnej wagi przez okres świąteczny?
Raczej nie. Ale zawsze trzeba uważać, żeby nie przesadzić. Nawet kiedy jesteśmy na wakacjach, musimy dbać o siebie.
Czy część świątecznych wakacji planujesz przeznaczyć na jakiś dalszy wyjazd?
Nie, w tym roku nie mam takich planów. Stęskniłem się za rodzinnymi stronami i tam będę przez cały wolny od treningów w klubie czas. Poza tym, sytuacja pandemiczna na świecie znowu nie sprzyja dalekim wojażom.
Czego będziesz życzyć sobie na 2022 rok?
Zdrowia i tego, abyśmy wraz z zespołem zrealizowali swoje cele. Oby nadchodzący rok był pod każdym względem lepszy od tego, który dobiega właśnie końca.
A czego przy okazji Bożego Narodzenia i Nowego Roku życzysz kibicom ŁKS-u?
Dużo zdrowia, beztroskiego czasu z rodziną i jak najwięcej uśmiechu. A potem kolejnych wspólnie świętowanych zwycięstw. Feliz Navidad!