Piłkarze rezerw ŁKS-u awansowali do kolejnej rundy okręgowego Pucharu Polski. W środę dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 1:0 podopieczni trenerów Marcina Matysiaka i Pawła Drechslera wyeliminowali z tych rozgrywek Borutę Zgierz.
Tak się akurat złożyło, że w Zgierzu o awans do czwartej rundy okręgowego Pucharu Polski walczyły zespoły, które o pierwsze miejsce w tabeli ścigają się od początku sezonu także w czwartej lidze i na razie ten korespondencyjny pojedynek nie jest rozstrzygnięty, bo po dziewięciu zwycięstwach i remisie ŁKS II i Boruta rozsiedli się na dwóch pierwszych lokatach.
Bezpośrednie starcie liderów czwartej ligi odbędzie się dopiero pod koniec października. Już w środę natomiast w okręgowym Pucharze Polski lepsi okazali się łodzianie. Podopiecznym trenerów Marcina Matysiaka i Pawła Drechslera wygrana i awans do kolejnej rundy nie przyszły wcale łatwo, ba, bardzo długo w Zgierzu pachniało dogrywką.
Prawda, goście przeważali, częściej operowali piłką i stwarzali zagrożenie w szesnastce rywala, lecz nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza Boruty. Swoje szanse, zwłaszcza na początku drugiej połowy, mieli też miejscowi – na nasze szczęście futbolówka po strzale zawodnika gospodarzy trafiła tylko w słupek.
Dopiero w 83. minucie po dośrodkowaniu piłki na pole karne Jakuba Romanowicza z rzutu rożnego Oskar Koprowski strzałem głową zapewnił łodzianom jednobramkowe zwycięstwo. Obrońca ŁKS-u drugi raz z rzędu wpisał się więc na listę strzelców, bo przypomnijmy, że w ubiegły weekend to także on zdobył jedynego gola dla rezerw Łódzkiego Klubu Sportowego w zremisowanym 1:1 ligowym spotkaniu z Włókniarzem Zelów.
– Na początku były to typowe piłkarskie „szachy”, jednak z upływem minut mecz stawał się coraz bardziej otwarty. Stworzyliśmy sobie w pierwszej połowie dwie, trzy sytuacje, które mogliśmy zamienić na gole, jednak zabrakło nam zdecydowania pod bramką przeciwnika. W druga połowie nie weszliśmy zbyt pewnie w mecz, na początku przytrafiło nam się kilka błędów, na szczęście z upływem czasu czuliśmy się coraz pewniej na boisku i kontrolowaliśmy grę. Jesteśmy zbudowani postawą całego zespołu w drugiej połowie. Widoczna była determinacja i chęć zwycięstwa – powiedział po spotkaniu trener Marcin Matysiak.
Mecze kolejnej czyli już czwartej rundy okręgowego Pucharu Polski zostaną rozegrane w drugiej połowie października.
III runda okręgowego Pucharu Polski / Boruta Zgierz – ŁKS II Łódź 0:1 (0:0)