Aktualności

2. Liga: Sandecja – ŁKS II 0:1

3
23 / 03 / 2024

fot. Cyfrasport

Drugie wiosenne nasze! W 23. kolejce 2. Ligi piłkarze ŁKS II Łódź pokonali na wyjeździe nieźle spisującą się w tym roku Sandecję Nowy Sącz. Dzięki temu ważnemu zwycięstwu łodzianie umocnili się w górnej części tabeli. Brawo!

Podopieczni trenera Marcina Pogorzały odważnie rozpoczęli sobotnie zawody w Niepołomicach (tutaj swoje domowe mecze rozgrywa teraz spadkowicz z Fortuna 1 Ligi): obiecująco wyglądała już indywidualna akcja Macieja Śliwy oraz dośrodkowanie Mateusza Bąkowicza adresowane do tego pierwszego. Nasi rezerwiści uzyskali przewagę i w 7. minucie dopięli swego, choć duża w tym zasługa błędu rywala, a konkretnie Mateusza Bartkowa, który tak niefortunnie interweniował po długim podaniu jednego z ełkaesiaków, że skierował futbolówkę do własnej bramki.

Broniąca się przed spadkiem do trzeciej ligi Sandecja doszła do głosu po upływie pierwszego kwadransa i odtąd nieco więcej zaczęło się dziać w okolicach naszej bramki. Łodzianie bronili się na szczęście mądrze, nie popełniali błędów w defensywie i nieźle się organizowali po stracie piłki, więc większość prób gospodarzy rozbijała się o szczelny mur przyjezdnych, z kolei po kilku nieco składniejszych akcjach Sandecji – tu odnotujmy szarżę Rafała Wolsztyńskiego i jeszcze jedną zakończoną uderzeniem Radosława Gołębiowskiego – piłka mijała bramkę strzeżoną przez Łukasza Bombę w bezpiecznej odległości.

Sytuację pod tak zwaną kontrolą łodzianie mieli z grubsza także po wznowieniu gry. Oczywiście ekipa z Nowego Sącza nie próżnowała, wciąż uparcie szukając swojej szansy do przechytrzenie defensywy kierowanej przez Adama Marciniaka i Aleksandra Ślęzaka, lecz zdało się to na niewiele, bo w samym polu karnym ŁKS II Łódź pozwalał przeciwnikowi na niewiele, wyjąwszy może z tego bardzo groźny, choć niecelny strzał Jakuba Wilczyńskiego z linii pola karnego.

Podopiecznym trenera Roberta Kasperczyka animuszu starczyło do 60. minuty. Po godzinie gry łodzianie zdołali oddalić zagrożenie od własnej bramki, nieco śmielej zaczęli też poczynać sobie za linią środkową boiska, czego efektem była druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla autora pechowego dla Sandecji gola samobójczego (Mateusz Bartków zapłacił za faul popełniony na Oliwierze Sławińskim w 80. minucie). W końcówce odgryźli się jeszcze nowosądeczanie za sprawą bardzo groźnego strzału Mikołaja Kwietniewskiego i przede wszystkim uderzenia głową Rafała Wolsztyńskiego z trzech zaledwie metrów, po których dużym kunsztem popisał się niezawodny ostatnio Łukasz Bomba. Na więcej w sobotę nie pozwoliliśmy!

ŁKS II Łódź pokonał 1:0 na wyjeździe Sandecję Nowy Sącz. Rezerwy odniosły tym samym drugie w tym roku ligowe zwycięstwo i przedłużyły do czterech serię meczów bez porażki. W następnej kolejce 2. Ligi łodzianie zmierzą się na stadionie Króla z Polonią Bytom.


25. kolejka 2. Ligi (w Niepołomicach) | Sandecja Nowy Sącz – ŁKS II Łódź 0:1 (0:1)

  • Bramka: 0:1 Mateusz Bartków (7 – sam.)
  • Żółte kartki: Bartków, Wilczyński, Václavik (Sandecja), Kuźma, Dynel, Bąkowicz, Iwańczyk, Bomba (ŁKS II)
  • Czerwona kartka: Bartków (90)
  • Sędzia: Rafał Rokosz (Katowice)

Składy:

  • Sandecja: Martin Polaček – Tomasz Nawotka, Piotr Kowalik, Mateusz Bartków, Kamil Słaby, Kamil Sobczak (64, Kacper Talar), Radosław Gołębiowski (70, Mikołaj Kwietniewski), Bruno Żołądź (70, Rastislav Václavik), Denis Potoma, Jakub Wilczyński, Rafał Wolsztyński. Trener: Robert Kasperczyk.
  • ŁKS II: Łukasz Bomba – Mateusz Bąkowicz (64, Mateusz Książek), Aleksander Ślęzak, Adam Marciniak, Marcel Wszołek, Jędrzej Zając (87, Aleksander Iwańczyk), Jan Kuźma, Jakub Letniowski (87, Jakub Pawłowski), Jan Łabędzki (64, Oliwier Sławiński), Maciej Śliwa, Łukasz Dynel (72, Yuya Kamon). Trener: Marcin Pogorzała.


Sponsorzy główni

Sponsorzy

Partner strategiczny

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partner techniczny

Partner medyczny