Akademia

2. Liga: ŁKS II – Olimpia Grudziądz 1:1

29.04.2024

29.04.2024

2. Liga: ŁKS II – Olimpia Grudziądz 1:1

fot. Łukasz Skwiot / Cyfrasport

Czterdzieści pięć minut grali w osłabieniu, a tuż przed upływem regulaminowego czasu gry stracili gola, a jednak łodzianie grali do końca i w nagrodę dzięki bramce Oskara Koprowskiego z rzutu karnego uratowali cenny punkt. W 30. kolejce rozgrywek 2. Ligi piłkarze ŁKS II Łódź zremisowali 1:1 z Olimpią Grudziądz. 

Druga drużyna Łódzkiego Klubu Sportowego rywalizowała w poniedziałkowy wieczór z zespołem z dolnych rejonów drugoligowej tabeli, która jednak ostatnio spisywała się znakomicie, nie zaznała goryczy porażki od 10 marca, a w poprzednich sześciu kolejkach zdobyła aż dwanaście punktów, co kazało przypuszczać, że podopieczni trenera Mariusza Pawlaka zawieszą w Łodzi poprzeczkę bardzo wysoko i tak właśnie było, choć od początku spotkania więcej do powiedzenia na boisku stadionu Króla mieli gospodarze.

Już w pierwszych dwudziestu minutach przejawiający dużą ochotę do gry Pirulo (skrzydłowy nie mógł pomóc pierwszej drużynie w Zabrzu ze względu na nadmiar żółtych kartek) dwukrotnie miał szansę wpisać się na listę strzelców, lecz najpierw piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek, a dobitkę zatrzymał ofiarną interwencją bramkarz Olimpii Kacper Górski (poprawka Jana Łabędzkiego okazała się niecelna), a nieco ponad dziesięć minut później golkiper przyjezdnych zablokował strzał Hiszpana, który w tym przypadku strzelał na bramkę z kilku zaledwie metrów.

Fot. Łukasz Skwiot / Cyfrasport

Pirulo w pierwszej połowie zabrakło więc precyzji, tak zresztą jak pozostałym próbom naszych piłkarzy, a przed przerwą nieźle zapowiadających się ataków przeprowadzili jeszcze kilka (niestety żaden nie przyniósł efektu). Olimpia też nie próżnowała, więc w poniedziałkowy wieczór bynajmniej nie graliśmy do jednej bramki – goście czyhali na błąd ełkaesiaków, robiąc użytek m.in. z kilku strat, które przytrafiły się naszym piłkarzom na środku boiska. Po jednej z nich i rajdzie Kacpra Rycherta zrobiło się nawet gorąco w okolicach naszej bramki, ale zarówno tę, jak i inne kontrataki ekipy z Grudziądza w porę powstrzymywała defensywa ŁKS-u.

Po zmianie stron ełkaesiacy musieli radzić już sobie w dziesiątkę, bo tuż przed przerwą drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką arbiter spotkania ukarał Jana Kuźmę. Pierwsza żółta kartka była konsekwencją przewinienia; druga – protestów pomocnika po tym jak po ostrym naszym zdaniem ataku zawodnika Olimpii na Aleksandra Ślęzaka nasz kapitan mocno ucierpiał, a arbiter nie dopatrzył się tutaj przekroczenia przepisów (ze względu na uraz doświadczony obrońca nie wyszedł na boisko po pauzie).

Fot. Łukasz Skwiot / Cyfrasport

Teraz rolę niejako się odwróciły – śmielej do przodu ruszyli grający z przewagą zawodnika goście i już w 49. minucie zagotowało się w naszej szesnastce, na nasze szczęście dobrze dysponowany w tym roku Łukasz Bomba obronił strzał Kostiantyna Chernija z bliskiej odległości, dobitkę zablokował Mateusz Bąkowicz, a zażegnać zagrożenie pomógł tu jeszcze Oskar Koprowski. Olimpia była bliska szczęścia także kilka minut później, gdy najpierw Kostiantyn Chernij, a potem Bartosz Zbiciak próbowali zaskoczyć bramkarza ŁKS-u uderzeniem głową, z kolei po drugiej stronie boiska ciekawie zrobiło się w ostatnim kwadransie za sprawą Aleksandra Iwańczyka. Rezerwy dziś piłkarz ŁKS-u (zastąpił Pirulo) dwukrotnie uderzał z kilkunastu metrów i zwłaszcza druga próba sprawiła bramkarzowi Olimpii sporo problemów.

Dużo się więc działo w tym nerwowym spotkaniu, w którym arbiter pokazał jedenaście żółtych kartek i aż trzy czerwone (w tym dwie dla przedstawicieli sztabu trenerskiego naszego zespołu), ale najlepsze piłkarze zostawili na ostatnie minuty. Najpierw w 89. minucie po solowej akcji lewym skrzydłem Kacpra Rycherta (d0dajmy, że na boisku leżał w tym momencie Maciej Śliwa) i jego dograniu, do siatki trafił z kilku metrów Szymon Krocz, a już kilkadziesiąt sekund później po drugiej stronie boiska łodzianie wywalczyli rzut karny, który na gola pewnym strzałem zamienił Oskar Koprowski.

Piłkarze rezerw Łódzkiego Klubu Sportowego podzielili się punktami z Olimpią Grudziądz. W następnej serii spotkań łodzianie zmierzą się na wyjeździe ze Skrą Częstochowa.


30. kolejka 2. Ligi | ŁKS II Łódź  – Olimpia Grudziądz 1:1 (0:0)

  • Bramki: 0:1 Szymon Krocz (89), 1:1 Oskar Koprowski (90+2 – kar.)
  • Żółte kartki: Zając, Kuźma 2, Ślęzak, Bąkowicz, Koprowski, Bomba, Sławiński (ŁKS II), Cichoń, Maruszak, Zbiciak (Olimpia)
  • Czerwona kartka: Kuźma (44 – za dwie żółte)
  • Sędzia: Arkadiusz Nestorowicz (Międzyrzec Podlaski)

Składy:

  • ŁKS II: Łukasz Bomba – Mateusz Bąkowicz, Aleksander Ślęzak (46, Oskar Koprowski), Artemijus Tutyskinas, Jędrzej Zając, Maciej Śliwa, Jan Kuźma, Jan Łabędzki (86, Mateusz Książek), Pirulo (64, Aleksander Iwańczyk), Mikołaj Lipień (73, Oliwier Sławiński), Alan Siwek (64, Yuya Kamon). Trener: Marcin Pogorzała.
  • Olimpia: Kacper Górski – Rafał Kobryń, Bartosz Zbiciak, Damian Kostkowski, Igor Maruszak, Grzegorz Glapka (59, Kamil Kurowski; 86, Oskar Sikorski), Dominik Frelek, Szymon Krocz, Kacper Cichoń (76, Kacper Jarzec), Kacper Rychert, Kostiantyn Czernij (60, Fardin Rabet). Trener: Mariusz Pawlak.