Jan Sobociński nie jest pierwszym wychowankiem, który w debiucie w barwach ŁKS-u wpisał się na listę strzelców. Tym pierwszym był bowiem prawdopodobnie pewien szesnastolatek, który zdobył gola w swym premierowym występie w… 1934 roku.
Bramka Jana Sobocińskiego smakowała kibicom ŁKS-u wyjątkowo, bo jakże nie cieszyć się kiedy młody piłkarz, do tego wychowanek, w swoim ligowym debiucie w łódzkiej drużynie nie tylko świetnie spisuje się w defensywie, ale i wpisuje się na listę strzelców.
Młody defensor ŁKS-u nie jest pierwszym wychowankiem, który zdobył gola w debiucie, tym był bowiem prawdopodobnie (?) Henryk Koczewski. Wspomniany zawodnik wpisał się na listę strzelców w wygranym 3:0 meczu z Warszawianką, rozegranym 2 września 1934 roku przy al. Unii 2. Co ciekawe to też najmłodszy strzelec ligowego gola dla ŁKS-u (w dniu meczu miał zaledwie 16 lat i 52 dni).
Czy Koczewski jest na pewno pierwszy, a i czy między nim a Sobocińskim znajdziemy jeszcze innych wychowanków ŁKS-u? Ażeby to sprawdzić należałoby przeprowadzić żmudne badania, na razie więc zadowolić się musimy tym, co mamy, a korzystając z okazji wspomnijmy o kilku innych ełkaesiackich debiutach z golem, nawet jeśli ich autorzy nie byli wychowankami naszego klubu.
Pierwszą ligową bramkę dla łodzian zdobył oczywiście w 1927 roku Jan Durka, siłą rzeczy jest więc to i premierowy występ w lidze, i pierwszy gol od razu, choć napastnik nie urodził się w naszym mieście, nie był też prawdopodobnie wychowankiem Łódzkiego Klubu Sportowego (choć związał z nim swą całą poważną karierę piłkarską).
24 czerwca 1928 roku aż trzykrotnie w swoim debiucie w barwach ŁKS-u w lidze na listę strzelców w meczu ze Śląskiem Świętochłowice (łodzianie wygrali 8:3) wpisał się Józef Moskal, a jego niezwykły wyczyn powtórzy sześćdziesiąt lat później w starciu ze Stalą w Mielcu (3:3 na inaugurację sezonu 1988/1989) Robert Kozielski – też wówczas debiutant, też strzelec aż trzech goli. Moskal prawdopodobnie pochodził z Lubelszczyzny, natomiast Kozielski rozpoczynał przygodę z piłką w łódzkim Orle.
Przed wojną bramkę w ligowym debiucie w barwach ŁKS-u zdobywali też Eugeniusz Tadeusiewicz w 1929 roku w zremisowanym 3:3 meczu z Czarnymi Lwów (wychowanek Turystów Łódź), Eugeniusz Wisławski w 1930 roku w wygranym 7:0 spotkaniu z Warszawianką (wychowanek?) i Henryk Herbstreit w 1931 roku w zwycięskim 3:1 meczu z Legią Warszawa (wychowanek ŁTSG Łódź).
Z kolei po drugiej wojnie światowej swoje premierowe trafienia w pierwszym ligowym meczu w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego zanotowali chociażby Stanisław Baran (w 1948 roku w przegranym pojedynku z Tarnovią), Joachim Kubocz (w 1953 roku w zremisowanym 1:1 meczu z Garbarnią Kraków) czy Andrzej Milczarski (w 1973 roku w wygranym 2:1 meczu z Górnikiem Wałbrzych).
Pod koniec czerwca 1988 roku gola w debiucie w barwach ŁKS-u zdobył szesnastoletni wówczas Tomasz Wieszczycki, w tym jednak przypadku wychowanek łódzkiego klubu trafił nie w lidze, a w meczu Pucharu Intertoto przeciwko 1. FC Kaiserslautern. Wieszczycki pierwszego gola w lidze zdobył w swoim meczu numer dwa, czyli starciu z Pogonią Szczecin. Co ciekawe w tym wygranym 2:1 spotkaniu, pierwszą bramkę zdobył debiutujący w barwach ŁKS-u w lidze Adam Grad. Ten jednak zawodnik nie był wychowankiem ŁKS-u, swoją przygodę z futbolem rozpoczął bowiem w Energetyku.
Wbrew obiegowym opiniom ligowym debiutantem ŁKS-u z golem nie jest też wychowanek klubu Marek Saganowski, który co prawda trafił dwukrotnie w meczu z Pogonią Szczecin rozegranym 14 października 1995 roku i to kilka dni przed swoimi siedemnastymi urodzinami (Koczewski był więc młodszy), nie był to jednak jego pierwszy występ w ekstraklasie.
Lista zawodników ŁKS-u, którzy wpisywali się na listę strzelców w swoim pierwszym ligowym meczu w barwach łódzkiego klubu jest oczywiście dłuższa i znajduje się na nim wiele ciekawych nazwisk. Ot, chociażby znajduje się na niej nazwisko Janusza Kaczówki (bramka w zremisowanym w 1992 roku meczu z Legią), Macieja Terleckiego (gol w wygranym 2:1 meczu w Poznaniu z Lechem w 1995 roku), czy dwóch obcokrajowców: Nigeryjczyka Sylvestra Okosuna (gol w debiucie w wygranym 4:1 pojedynku w Zabrzu z Górnikiem) i Ensara Arifovicia (4:0 z Pogonią w 2006 roku). W tym samym meczu w swoim pierwszym ligowym meczu w barwach ŁKS-u do siatki rywala trafili też Grzegorz Kmiecik i Adrian Świątek (ten drugi rozpoczynał piłkarską karierę w Warcie Poznań).
Jan Sobociński trafiając do siatki w meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza zapisał się więc w historii łódzkiego klubu. Była to przecież premierowa bramka obrońcy w pierwszym ligowym meczu dla swojego macierzystego klubu (choć nie pierwsza bramka w lidze w ogóle; Sobociński wpisał się na listę strzelców w poprzednim drugoligowym sezonie w barwach Gryfa Wejherowo), a to prawdziwa rzadkość.
Oczywiście nie jest to lista kompletna, jeśli więc przypominacie sobie nazwisko ligowego debiutanta w barwach ŁKS-u z golem w tymże premierowym występie, zachęcamy aby swoją wiedzą podzielić się z nami w komentarzach.
Autor: Remek Piotrowski