Klub

Ciekawostki po meczu z GKS Jastrzębie

15.11.2020

15.11.2020

Ciekawostki po meczu z GKS Jastrzębie

fot. Jakub Piasecki / Cyfrasport

Siódme „czyste konto” z tyłu. Dwadzieścia dziewięć bramek „z przodu”. Niepokonani w tym sezonie ełkaesiacy biją kolejne klubowe rekordy.

  • ŁKS skompletował dziesięć ligowych zwycięstw już po jedenastu meczach, co jest najlepszym wynikiem łodzian w historii na szczeblu centralnym (więcej o tym rekordzie TUTAJ)
  • W meczu z GKS-em Jastrzębie bramki łodzian strzegł Dawid Arndt. Młody golkiper zachował czyste konto, więc w tym sezonie „na zero” z tyłu łódzcy bramkarze zagrali już siedem razy.
  • W polsko-hiszpańskiej bitwie na liczbę goli piłkarze z naszego kraju zbliżyli się w sobotę do swoich kolegów z Półwyspu Iberyjskiego, bo na bramkę Antonio Domingueza „odpowiedzieli” Tomasz Nawotka i Łukasz Sekulski. Po jedenastu meczach Hiszpanie prowadzą 16:13.
  • Sobotnie zwycięstwo nad GKS-em Jastrzębie było trzecią z rzędu wygraną łodzian z tym zespołem. Po dwóch dwubramkowych zwycięstwach w sezonie 2018/2019, tym razem ełkaesiacy zdobyli trzy gole.
  • Ełkaesiacy wygrali już piąty w tym sezonie wyjazdowy mecz i są pod tym względem najlepsi na zapleczu ekstraklasy. Przypomnijmy, że ŁKS jest też nadal jedyną niepokonaną polską drużyną występującą w sezonie 2020/2021 na szczeblu centralnym.
  • Piękna bramka zdobyta przez Antonio Domingueza w meczu z GKS-em była szóstym trafieniem ełkaesiaków w tym sezonie po uderzeniu piłki zza pola karnego.
  • W sobotę premierowego gola w barwach ŁKS-u zdobył Tomasz Nawotka. Sprowadzony latem do Łodzi zawodnik jest dziesiątym piłkarzem, który wpisał się w tym sezonie na listę strzelców w drużynie „Rycerzy Wiosny”.
  • Łukasz Sekulski zdobył w Jastrzębiu swoją szóstą w tym sezonie bramkę. Napastnik jest wiceliderem klasyfikacji najskuteczniejszych łódzkich piłkarzy w tym sezonie. Prowadzi – z siedmioma trafieniami – Pirulo.
  • W meczu z GKS-em Jastrzębie piłkarze ŁKS-u oddali 17 strzałów na bramkę (6 celnych) i mogli się pochwalić posiadaniem piłki na poziomie 64 proc. Co ciekawe, łodzianie tylko siedmiokrotnie przekroczyli przepisy (GKS faulował 21 razy).