ŁKS skompletował dziesięć ligowych zwycięstw już po jedenastu meczach, co jest najlepszym wynikiem w historii występów łodzian na szczeblu centralnym. Sprawdziliśmy, jak długo łódzcy kibice musieli w przeszłości czekać na dziesiątą wygraną w sezonie.
Jak to wyglądało w najlepszych pierwszoligowych sezonach w wykonaniu ełkaesiaków, czyli tych zakończonych fetą z okazji awansu drużyny do ekstraklasy?
Najdłużej na dziesiąte zwycięstwo czekali kibice ŁKS-u w 1953 roku, bo podopiecznym trenera Władysława Króla sztuka ta udała się dopiero po 22. kolejkach, czyli w meczu ze Spójnią w Warszawie (5:1). Niewiele lepiej sprawy się miały w sezonie 2005/2006, bo wtedy dziesiątą wygraną łodzianie zanotowali w 21. meczu, czyli w pierwszym wiosennym spotkaniu (wygrana 5:1 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i pamiętny hat-trick Igora Sypniewskiego).
W 1971 roku oraz w sezonie 2018/2019 przy liczbie zwycięstw ełkaesiaków „dziesiątka” pojawiła się odpowiednio: po 17. kolejkach (2:0 z MZKS Gdynia, późniejsza Arka) i 18. kolejkach (podopieczni trenera Kazimierza Moskala pokonali 2:0 Chrobrego Głogów). Najlepszy aż do tych rozrywek wynik pod tym względem zanotowali natomiast „Rycerze Wiosny” w 2010 roku – dziesiąte w sezonie zwycięstwo odnieśli bowiem wtedy już w 13. kolejce (zwycięstwo 2:0 nad Odrą Wodzisław Śląski).
Podopieczni trenera Wojciecha Stawowego są najszybsi. W tym sezonie ŁKS dziesiąte ligowe zwycięstwo świętował w Jastrzębiu, a więc już w 11. meczu Fortuna 1 Ligi. Dodajmy, że to bodaj pierwszy w historii przypadek, gdy łodzianie zgarnęli dziesięć kompletów punktów, nie ponosząc wcześniej choćby jednej porażki. Oczywiście ten imponujący dorobek nie gwarantuje ełkaesiakom awansu do ekstraklasy, więc powyższe zestawienie należy traktować wyłącznie w kategoriach statystycznej ciekawostki.
Dodajmy, że w mistrzowskich sezonach, gdzie oczywiście poprzeczka zawieszona była bardzo wysoko, ełkaesiacy z dziesiątego zwycięstwa w lidze cieszyli się po szesnastu spotkaniach (zwycięstwo 7:0 nad Zagłębiem Sosnowiec w 1958 roku) i osiemnastu spotkaniach (wyjazdowa wygrana 4:2 z Zagłębiem Lubin w 1998 roku).
Dziesiąte ligowe zwycięstwo w najlepszych w wykonaniu ŁKS sezonach na zapleczu ekstraklasy