Klub

Porażka w Głogowie. Chrobry – ŁKS 1:0

01.12.2021

01.12.2021

fot. Łukasz Skwiot / Cyfrasport

W zaległym meczu 12. kolejki Fortuna 1 Ligi piłkarze ŁKS-u przegrali na wyjeździe 0:1 z Chrobrym Głogów.

Ostatni w 2021 roku wyjazdowy mecz nie poszedł do myśli ełkaesiaków i podobnie jak kilka miesięcy temu, także w środę z trzech punktów w Głogowie cieszył się zespół trenera Ivana Djurdevicia. Chrobry wygrał już szóste domowe spotkanie w tym sezonie i obecnie traci tylko punkt do naszego zespołu.

ŁKS nieźle rozpoczął środowe zawody. Obiecująco wyglądała m.in. współpraca Pirulo z Ricardinho oraz Antonio Dominguezem  i w 6. minucie właśnie akcja dwóch ostatnich (odnotujmy zwłaszcza świetne prostopadłe podanie Hiszpana z głębi pola) pozwoliła uderzyć Brazylijczykowi z prawej strony pola karnego, choć wprost w dobrze ustawionego na linii bramkowej Rafała Leszczyńskiego.

Dwie inne równie pomysłowe akcje łodzian rozbiły się koniec końców o szczelny mur postawiony przez defensywę gospodarzy, ale gra z piłką i determinacja ełkaesiaków w tym fragmencie spotkania musiały się podobać. W 25. minucie w pole karne miejscowych znów wpadł Ricardinho. Nasz zawodnik poradził sobie z obrońcą, zgrabnie opanował futbolówkę i tylko szkoda, że tak długo zwlekał z oddaniem strzału, co pozwoliło defensorom rywala zażegnać zagrożenie.

Chrobry odgryzł się kwadrans przed końcem pierwszej połowy. Po strzale przejawiającego dużą ochotę do gry Dominika Piły futbolówka poszybowała tuż obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Marka Kozioła, z kolei w końcówce pierwszej odsłony Maksymilian Rozwandowicz w ostatniej chwili zatrzymał przytomnym wślizgiem szarżę Mikołaja Lebedyńskiego.

Nieliczne próby podopiecznych trenera Ivana Djurdevicia były przed przerwą raczej wyjątkiem, nie regułą – nadal bowiem dominował ŁKS, on częściej utrzymywał się przy piłce, on też operował nią szybciej i jedyne, co naprawdę szwankowało w grze gości łączyło się z finalizacją. Tak jak w przypadku strzałów z dystansu Javiego Moreno oraz Antonio Domingueza i tak jak w 34. minucie, kiedy miejscowych kibiców o szybsze bicie serca przyprawiło i dokładne dośrodkowanie Antonio Domingueza, i niecelny niestety strzał głową Oskara Koprowskiego z kilu metrów.

Po przerwie jako pierwsi zaatakowali gospodarze. Było groźnie, na nasze szczęście po rajdzie Dominika Piły, zamykający całą tę akcję Paweł Tupaj nie trafił w światło bramki. Lepiej wyregulowany celownik w 52. minucie miał Antonio Dominguez, ale i on nie wpisał się na listę strzelców, bo jego potężne uderzenie zza pola karnego zatrzymał bramkarz Chrobrego. Kilkadziesiąt sekund później Hiszpan huknął nad poprzeczką po podaniu Javiego Moreno, który w kolejnej akcji przedarł się w szesnastkę miejscowych lewą stroną i jego jednak uderzenie obronił Rafał Leszczyński.

Ełkaesiacy nie wykorzystali żadnej z kilku okazji, za co zostali surowo skarceni w 59. minucie. Dominik Piła przejął piłkę wypiąstkowaną przez Marka Kozioła i sekundę po tym sprytnym uderzeniem do opuszczonej przez naszego golkipera bramki (ten zderzył się z Mikołajem Lebedyńskim) otworzył wynik spotkania.

ŁKS próbował odrobić straty. W 63. minucie Maciej Radaszkiewicz po indywidualnej akcji nie trafił w światło bramki, a chwilę później nie zdążył przeciąć dośrodkowania Pirulo. Kwadrans przed końcem Hiszpan rąbnął jeszcze obok słupka. Końcówka spotkania należała do miejscowych, którzy potrafili utrzymać piłkę daleko od własnej bramki i oddali kilka kąśliwych strzałów, nie pozwalając łodzianom dzięki temu stworzyć zagrożenia we własnej szesnastce.

Podopieczni trenera Kibu Vicuna po dziewiętnastu rozegranych meczach zajmują siódme miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. W sobotę domowym spotkaniem z Puszczą Niepołomice łodzianie zakończą ligowe zmagania w 2021 roku.


12. kolejka Fortuna 1 Ligi (zaległa) / Chrobry Głogów – ŁKS Łódź 1:0 (0:0)

  • Bramka: 1:0 Dominik Piła (59)
  • Żółte kartki: Bąkowicz, Lorenc
  • Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn)

Składy:

  • Chrobry: Rafał Leszczyński – Michał Ilków-Gołąb, Michał Michalec, Mavroudís Bougaidis, Marcel Ziemann, Jaka Kolenc, Michał Rzuchowski, Paweł Tupaj (62, Mateusz Bochnak), Mikołaj Lebedyński (62, Mateusz Machaj), Dominik Piła, Hubert Turski (46, Dennis van der Heijden). Trener: Ivan Djurdević.
  • ŁKS: Marek Kozioł – Mateusz Bąkowicz (46, Adrian Klimczak), Mieszko Lorenc, Oskar Koprowski, Bartosz Szeliga, Maksymilian Rozwandowicz (46, Jakub Tosik), Pirulo, Antonio Dominguez, Ricardinho (67, Samuel Corral), Javi Moreno, Maciej Radaszkiewicz (82, Stipe Jurić). Trener: Kibu Vicuña.