Wypowiedzi po Resovia – ŁKS

„Cenne punkty na trudnym terenie”. W trakcie konferencji prasowej trenerzy Kazimierz Moskal (ŁKS) i Mirosław Hajdo (Resovia) oraz Damian Nowacki podsumowali niedzielny mecz w Rzeszowie, który 3:0 wygrali łodzianie.

Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo Resovia miała ostatnio dobrą serię. Przed przerwą nie znaleźliśmy sposobu na zdobycie goli, ale po niej byliśmy skuteczniejsi. To cenne punkty, zdobyte na trudnym terenie. Odbiór jest taki, że konkrety były po przerwie, bo wtedy zdobyliśmy gole, ale uważam, że już w pierwszej połowie nie unikaliśmy gry w piłkę. Brakowało po prostu kropki nad „i”, zdecydowania, czasami szczęścia.

Mirosław Hajdo (trener Resovii): Gratuluję ŁKS-owi zwycięstwa, bo zasłużył na wygraną. Myślę, że środowy mecz Pucharu Polski z Cracovią zostawił ślad. Nasza passa się zakończyła, ale nie robię z tego tragedii, bo ŁKS jest bardzo dobrą drużyną, której życzę awansu do ekstraklasy.

Po szkoleniowcach obu drużyn głos zabrał także Damian Nowacki, który w Rzeszowie rozegrał swój pierwszy w tym sezonie mecz na zapleczu ekstraklasy.

Damian Nowacki (piłkarz ŁKS-u): Spodziewaliśmy się siłowej walki w środku pola i tego, że kto tu osiągnie dominację, zdoła zwyciężyć. Musieliśmy być skoncentrowani przez 90 minut. Byliśmy kompaktowi, uważni, jeden walczył za drugiego. Cieszyło też to, że nawet przy prowadzeniu 2:0 nadal wywieraliśmy presję na rywali. Jestem pokorną i cierpliwą osobą. Czekałem na swoją szansę i myślę, że dziś udowodniłem trenerowi, że może na mnie liczyć. Oczywiście, to tylko jeden mecz, ale zamierzam nadal z chłodną głową ciężko pracować.