Nie przegrali od wielu tygodni, a teraz zmierzą się w Rzeszowie. W 15. kolejce Fortuna 1 Ligi ŁKS zagra o ósme w sezonie zwycięstwo z rozpędzoną ostatnio Resovią. Mecz zobaczycie w aplikacji Polsat Box Go. Linki do transmisji poniżej.
W Rzeszowie o punkty nigdy nie jest łatwo, ale ełkaesiacy też nie należą w tym sezonie do takich, co to dają sobie w kaszę dmuchać, nawet jeśli nie zawsze pozwala to zgarnąć komplet punktów. Ostatnio akurat się udało, pokonując Sandecję 1:0 po bramce Piotra Janczukowicza „Rycerze Wiosny” przerwali serię zremisowanych spotkań i co godne uwagi, przedłużyli inną, bo nie zaznali goryczy porażki już od 27 sierpnia, czyli 8. kolejki.
Trener Kazimierz Moskal w niedzielę nie będzie mógł skorzystać z usług Mateusza Kowalczyka i choć to absencja znów dla nas bardzo bolesna, zważywszy na formę prezentowaną przez młodzieżowego reprezentanta Polski do lat 19 w bieżącym sezonie, jest na szczęście jedyną, bo pozostali piłkarze są do dyspozycji szkoleniowca (w tym Bartosz Szeliga i Pirulo), co oczywiście nie oznacza, że wszyscy znajdą się w kadrze meczowej (Hiszpan wznowił zajęcia z drużyną dopiero pod koniec tygodnia).
Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Myślę, że będą różne fazy tego spotkania. Zapewne na początku Resovia zechce mocniej zaatakować, z czasem też się lekko wycofa i wtedy może liczyć na kontrataki.
Pierwsze nasze podejście do Rzeszowa w rundzie jesiennej nie okazało się udane (Stal, czyli lokalny rywal Resovii, wygrał z nami w sierpniu 1:0), więc tym razem liczymy na lepszy wynik, tym bardziej że jest szansa zadomowić się w ścisłej czołówce pierwszoligowej tabeli.
Niedzielny rywal łodzian ma za sobą bardzo pracowity tydzień, bo podopieczni trenera Mirosława Hajdy przygotowywali się ostatnio nie tylko do spotkania z naszą drużyną, ale i do środowego starcia z Cracovią w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski, które pierwszoligowiec wygrał po zaciętym spotkaniu 4:3. W lidze Resovia też spisuje się ostatnio znakomicie. Co prawda rzeszowianie na początku sezonu błąkali się po dole ligowej tabeli, lecz od 10. kolejki rozpoczęli marsz w górę, a z miana drużyny niepokonanej cieszą się niewiele krócej od ełkaesiaków, bo od 3 września.
Ostatnie wyniki Resovii robią wrażenie. Derbowe zwycięstwo nad Stalą (4:3), wygrane mecze z niedawnym liderem z Niepołomic i Chojniczanką Chojnice (to w ostatniej kolejce) oraz urwane punkty Chrobremu w Głogowie i Ruchowi Chorzów brzmią jak przestroga dla ełkaesiaków, chociaż ekipa z Podkarpacia w domu zapunktowała „za trzy” dotąd tylko raz.
Bartłomiej Wasiluk (piłkarz Resovii): ŁKS jest na pewno dobrym zespołem, który ma swoje ambicje, ale i my mamy ambicje i tanio skóry nie sprzedamy. Zrobimy wszystko, żeby zdobyć trzy punkty i piąć się w górę ligowej tabeli. Sami siebie motywujemy i sztab też nas motywuje.
Ełkaesiacy zmierzą się z Resovią w lidze dopiero po raz piąty. Co ciekawe, żaden z czterech dotąd rozegranych spotkań nie zakończył się podziałem punktów. Dwa razy wygrali łodzianie, dwa razy triumfowała Resovia. Wiosną w Rzeszowie lepszy był ŁKS, który wygrał po dwóch golach Pirulo.
Dzisiejsze spotkanie, które sędziuje Tomasz Wajda (arbiter będzie miał do dyspozycji VAR) rozpocznie się o godz. 15. Tym, którzy tego dnia nie będą wspierać ełkaesiaków z sektora gości polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź lub transmisję w aplikacji Polsat Box Go (w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE). Część środków ze sprzedaży dostępów do transmisji Polsat Box Go zasili budżety pierwszoligowców. Skorzysta więc i ŁKS, o ile przejdziecie na stronę meczu łodzian za pośrednictwem tych linków: