Drużyna

PKO BP Ekstraklasa: ŁKS – Cracovia 0:2

30.09.2023

30.09.2023

PKO BP Ekstraklasa: ŁKS – Cracovia 0:2

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

W 10. kolejce PKO BP Ekstraklasy piłkarze ŁKS-u przegrali u siebie 0:2 z Cracovią. Goście dwa zwycięskie gole zdobyli na początku spotkania.

Ełkaesiacy źle rozpoczęli sobotnie zawody. Naszym piłkarzom nie kleiła się gra, a kilka popełnionych błędów jeszcze na własnej połowie skutkowało dwoma groźnymi akcjami gości i przede wszystkim strzałami – najpierw Michała Rakoczego (tutaj na wysokości stanął Aleksander Bobek), następnie Takuto Oshimy. Piłka tym razem jeszcze nie wpadła do łódzkiej bramki, tak jak nie wpadła do niej w 10. minucie, gdy po faulu naszego bramkarza sędzia podyktował jedenastkę, a Michał Rakoczy kropnął z jedenastu metrów w poprzeczkę.

To ostatni taki bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy, lecz najwyraźniej dał nam niewiele, bo chwilę po tym przyjezdni wywalczyli rzut rożny i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Virgil Ghita strzałem głową otworzył wynik zawodów. Jakby tego było mało w 21. minucie seria mniejszych i większych błędów popełnionych przez naszych zawodników przed szesnastką pozwoliła Jani Atanosovi uderzyć z dwudziestu metrów, a że futbolówka odbiła się jeszcze od obrońcy, kompletnie zmylony golkiper ŁKS-u i tego uderzenia nie zdołał zatrzymać. Cracovia prowadziła w Łodzi już 2:0.

Zaraz po tym Dani Ramirez zastąpił na boisku Jakuba Letniowskiego i łodzianom, prowadzonym dziś przez trenera Marcina Pogorzałę (ukarany ostatnio czerwoną kartką Kazimierz Moskal oglądał mecz z trybun), udało się po drugim kwadransie przeprowadzić w końcu kilka nieco składniejszych akcji ofensywnych – obok słupka huknął Michał Mokrzycki, Sebastian Madejski zatrzymał groźne uderzenie Kaya Tejana, a strzał Engjella Hotiego po sprytnie rozegranym rzucie rożnym zablokował gracz „Pasów”.

Krakowianie też zresztą nie pozwolili o sobie zapomnieć; jeszcze przed przerwą Patryk Makuch obił słupek bramki po uderzeniu zza linii szesnastego metra, a napędzający od początku spotkania akcje gości Takuto Oshima w 37. minucie wymanewrował przy linii końcowej dwóch ełkaesiaków, położył też bramkarza i gdyby Aleksandra Bobka nie wyręczył na linii bramkowej jeden z obrońców, podopieczni trenera Jacka Zielińskiego cieszyliby się jeszcze przed przerwą z trzeciego trafienia.

Działo się więc na boisku stadionu Króla bardzo dużo, niestety większość z tych rzeczy nie po naszej myśli. W drugą połowę ełkaesiacy weszli nieco lepiej niż w pierwszą, przede wszystkim przejęli inicjatywę i coś zaczęło się dziać w końcu także w okolicach szesnastki Cracovii. Bardzo groźnie z kilkunastu metrów, niestety obok słupka uderzał Dani Ramirez, potem zagotowało się w polu karnym gości po akcji tego ostatniego, Pirulo i Kaya Tejana (strzał Holendra zablokował obrońca), a i podobać się mogło uderzenie Pirulo z okolic narożnika szesnastki, chociaż i to okazało się niecelne.

Po godzinie spotkania, czyli po kwadransie drugiej połowy, gra znów się wyrównała. Większość prób gospodarzy, dziś bardzo czujna defensywa gości kierowana przez Kamila Glika zatrzymywała w porę, choć pomagało przyjezdnym i to, że łodzianie nie grzeszyli w tym fragmencie spotkania dokładnością. W końcówce meczu próbowali jeszcze Hiszpanie, lecz ani Dani Ramirez po swojej solowej akcji, ani Pirulo (uderzył płasko, tuż obok lewego słupka) nie zdołali zdobyć gola kontaktowego.

Fatalny w naszym wykonaniu początek spotkania przesądził o tym, że ŁKS przegrał u siebie 0:2 z Cracovią. W następnej kolejce rozgrywek PKO BP Ekstraklasy ełkaesiacy zmierzą się na wyjeździe z Radomiakiem.


10. kolejka PKO BP Ekstraklasy / ŁKS Łódź – Cracovia 0:2 (0:2)

  • Bramki: 0:1 Virgil Ghita (14), 0:2 Jani Atanasov (21)
  • Żółte kartki: Bobek (ŁKS), Jar0szyński (Cracovia)
  • Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
  • Widzów: 9572

Składy:

  • ŁKS: Aleksander Bobek – Kamil Dankowski (74, Levent Gulen), Marcin Flis, Adrien Louveau, Piotr Głowacki, Michał Mokrzycki, Jakub Letniowski (22, Dani Ramirez), Engjell Hoti (74, Maciej Śliwa), Pirulo (90, Anton Fase), Bartosz Szeliga (46, Piotr Janczukowicz), Kay Tejan. Trener: Marcin Pogorzała.
  • Cracovia: Sebastian Madejski – Cornel Rapa, Virgil Ghita, Kamil Glik, Jakub Jugas (85, Mateusz Bochnak), Paweł Jaroszyński, Kacper Śmiglewski (55, Benjamin Kallman), Takuto Oshima, Jani Atanasov, Michał Rakoczy (77, Karol Knap), Patryk Makuch (85, Attu Haskonen). Trener: Jacek Zieliński.