Tym razem na remis. ŁKS Łódź – Znicz Pruszków 1:1

W sobotę w ośrodku treningowym przy ul. Krańcowej ełkaesiacy rozegrali trzeci sparing podczas letniego okresu przygotowawczego. Podopieczni Kazimierza Moskala zremisowali z beniaminkiem Fortuna 1. Ligi, Zniczem Pruszków 1:1. Strzelcem wyrównującej bramki dla ŁKS-u był Jakub Letniowski.

Już w 3. minucie ełkaesiacy zagrozili bramce Znicza, po szybko i płynnie przeprowadzonym kontrataku. Engjell Hoti odebrał piłkę na własnej połowie i zagrał długie, prostopadłe podanie do wybiegającego Pirulo, który minął jednego z obrońców z Pruszkowa i po wejściu w pole karne oddał mocny strzał na bramkę, który ostatecznie został pochwycony przez golkipera przyjezdnych. W początkowej fazie spotkania biało-czerwono-biali skutecznie przejęli kontrolę nad sytuacją na murawie – goście mieli problem, aby wyprowadzić skuteczną akcję w okolicach szesnastki łodzian.

W kolejnych minutach łodzianom brakowało nieco konkretnych uderzeń na bramkę, ale udawało im się zachowywać kontrolę nad przebiegiem gry. Następnie przyszedł moment, kiedy podopieczni trenera Kazimierza Moskala kilkukrotnie byli bliscy przełamania impasu – najpierw uderzał z dystansu Piotr Głowacki, a następnie przyszły dwa rzuty rożne, kiedy kolejno Adam Marciniak i Kay Tejan celnie głową kierowali piłkę w stronę bramki, jednak obrońcom Znicza dwukrotnie udało się wybić piłkę na chwilę przed przekroczeniem linii. Trzeba wspomnieć także o tym, że i raz przyjezdni mieli szansę na zdobycie gola, ale czujny na posterunku był Dawid Arndt.

Pierwszy raz piłka zatrzepotała w siatce w 21. minucie, kiedy Pirulo po podaniu Piotra Głowackiego z bliskiej odległości skierował ją do siatki Znicza. Arbiter tego spotkania uznał jednak, że Hiszpan był na pozycji spalonej i anulował bramkę. W 29. minucie zrobiło się za to gorąco pod bramką ełkaesiaków – tutaj za interwencję warto pochwalić Głowackiego, który wybił piłkę sprzed bramki łodzian. Czujnie tego dnia grał na przedpolu Dawid Arndt, który w ciągu kilku minut dwukrotnie, dzięki wyjściu przed pole karne, przeciął groźną akcję Znicza.

W pierwszych minutach drugiej połowy przyjezdni byli coraz groźniejsi po swoich kontratakach, kilkukrotnie stwarzając sobie sytuacje pod bramką ełkaesiaków. W 61. minucie finalnie to właśnie Znicz przełamał bezbramkowy impas. Mieszko Lorenc stracił piłkę przed szesnastką ŁKS-u, co pozwoliło jednemu z zawodników gości wpaść w pole karne biało-czerwono-białych i mocnym strzałem przy słupku pokonać Dawida Arndta.

Wyrównanie biało-czerwono-białym przyniósł w 78. minucie Jakub Letniowski, który popisał się świetnym uderzeniem z dystansu. Młody pomocnik, po wymianie podań z kolegami z zespołu, uderzył mocno sprzed pola karnego, nie dając szans golkiperowi Znicza na obronę. Podopieczni Kazimierza Moskala w końcówce spotkania kilkukrotnie próbowali jeszcze przełamać defensywę przyjezdnych, jednak ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem.

Mecz sparingowy / ŁKS Łódź – Znicz Pruszków 1:1

• Bramki: 0:1 Yuriy Tkachuk (61′), 1:1 Jakub Letniowski (78′)

Składy:

• ŁKS: Dawid Arndt – Kamil Dankowski (69′ Grzegorz Glapka), Nacho Monsalve (46′ Zawodnik testowany), Adam Marciniak (63′ Marcin Flis), Piotr Głowacki (69′ Artemijus Tutyskinas) – Mieszko Lorenc (69′ Vladyslav Okhronchuk), Engjell Hoti (69′ Ricardo Goncalves), Dani Ramirez (46′ Jakub Letniowski) – Pirulo (69′ Maciej Śliwa), Kay Tejan (63′ Piotr Janczukowicz), Bartosz Szeliga (63′ Kelechukwu Ibe-Torti).