Klub

F1L: Sandecja – ŁKS 1:0

14.05.2023

14.05.2023

F1L: Sandecja – ŁKS 1:0

fot. Łukasz Skwiot / Cyfrasport

W 31. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze ŁKS-u przegrali w Niepołomicach z Sandecją 0:1. Do końca rozgrywek pozostały trzy mecze.

W pierwszych dziesięciu minutach nic nie zapowiadało przykrej dla nas niespodzianki – dwukrotnie na bramkę Sandecji uderzał Pirulo (raz po zgraniu piłki głową przez Macieja Dąbrowskiego, a potem z rzutu wolnego), a po świetnym prostopadłym podaniu Michała Mokrzyckiego, z kilku metrów w estońskiego golkipera gospodarzy trafił Bartosz Szeliga. Do tego momentu graliśmy niemal bez przerwy na połowie ostatniej drużyny pierwszej ligi i wydawało się, że nic złego nie powinno się nam przytrafić.

Niestety, w 12. minucie Milan Spremo sfaulował rywala przed szesnastką, piłkarze z Nowego Sącza dośrodkowali piłkę na pole karne z rzutu wolnego, po czym na bramkę Aleksandra Bobka uderzył Tomasz Boczek. Piłka chyba nie leciała w światło bramki, lecz odbiła się jeszcze od głowy Bartosza Szeligi i właśnie dzięki temu wpadła do siatki, obok zaskoczonego bramkarza ŁKS-u.

Strata bramki wyraźnie uskrzydliła podopiecznych trenera Tomasza Kafarskiego – jeszcze w pierwszej połowie czujność Aleksandra Bobka sprawdził Bartłomiej Kasprzak, a po rajdzie i uderzeniu Michała Walskiego futbolówka prześlizgnęła się tuż obok słupka. Goście odpowiedzieli kąśliwym strzałem Kamila Dankowskiego z rzutu wolnego (skutecznie interweniował Karl-Romet Nõmm), więc na przerwę w lepszych humorach schodzili gospodarze.

W jej trakcie trener Kazimierz Moskal zdecydował się na jedną zmianę. Na boisku pojawił się Stipe Jurić i to on w 58. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, był bliski szczęścia, jednak znakomicie spisał się golkiper Sandecji, broniąc strzał głową napastnika z Bałkanów. Chwilę wcześniej jeszcze lepszą okazję do wyrównania miał Pirulo – Hiszpan przyjął piłkę dziesięć metrów od bramki, miał czas i miejsce, lecz i on trafił w świetnie interweniującego Karla-Romet Nõmma. Powodzenia nie przyniósł nam też strzał z dystansu Bartosza Szeligi.

Chociaż Sandecja odgryzła się potężnym uderzeniem Dariusza Pawłowskiego, w tym momencie spotkania nowosądeczanie koncentrowali się przede wszystkim na defensywie, więc graliśmy głównie na połowie naszego rywala. Łodzianie egzekwowali serię rzutów rożnych, kilkukrotnie piłka tańczyła gdzieś w pobliżu bramki Estończyka, a w doliczonym czasie gry kolejny strzał głową Stipe Juricia na poprzeczkę sparował bramkarz – żadna z tych prób nie przyniosła efektu, ŁKS przegrał w Niepołomicach 0:1.

Za tydzień w niedzielę (21 maja) łodzianie zmierzą się na stadionie Króla z Resovią. Bilety online można w każdej chwili zakupić za pośrednictwem internetowego systemu sprzedaży (bilety.lkslodz.pl).


31. kolejka Fortuna 1 Ligi (w Niepołomicach) / Sandecja nowy Sącz – ŁKS Łódź 1:0 (1:0)

  • Bramka: 1:0 Bartosz Szeliga (12 – sam.)
  • Żółte kartki: Boczek, Walski, Iskra (Sandecja)
  • Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)

Składy:

  • Sandecja: Karl-Romet Nõmm – Jakub Iskra, Tomasz Boczek, Kamil Słaby, Dariusz Pawłowski, Damian Chmiel (63, Sylwester Lusiusz), Bartłomiej Kasprzak, Michał Walski (85, Maciej Mas), Martin Kostal (55, Denis Potoma), Jeremy Manzorro (63, Michal Piter-Bučko), Jakub Wróbel (85, Krystian Palacz). Trener: Tomasz Kafarski.
  • ŁKS: Aleksander Bobek – Kamil Dankowski (80, Damian Nowacki), Adam Marciniak, Maciej Dąbrowski, Milan Spremo, Mateusz Kowalczyk (69, Maciej Śliwa), Michał Trąbka (85, Dawid Kort), Michał Mokrzycki, Pirulo, Piotr Janczukowicz (46, Stipe Jurić), Bartosz Szeliga (80, Marcel Wszołek). Trener: Kazimierz Moskal.