Piłkarze myślami już przy piątkowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec, a sztab szkoleniowy na czele z trenerem Kazimierzem Moskalem dmucha na zimne, by nikt w al. Unii 2 nie stracił koncentracji na finiszu sezonu. Wy też możecie wesprzeć lidera przed decydującą rozgrywką. Cały czas trwa sprzedaż biletów na zbliżające się wielkimi krokami prestiżowe starcie z Wisłą Kraków.
W niedzielę piłkarze lidera Fortuna 1 Ligi poświęcili czas na regenerację, a w poniedziałek spotkali się przed południem w siłowni VeraSport, gdzie rozpoczął się kolejny mikrocykl treningowym, którego zwieńczeniem będzie piątkowy mecz z Zagłębiem Sosnowiec. Wczorajszy dzień był bardzo pracowity, bo łodzianie odbyli w sumie dwie jednostki treningowe (poza wspomnianą siłownią były też zajęcia na boisku), natomiast dzisiaj (tj. we wtorek) i środę trener Kazimierz Moskal i jego sztab zaplanował po jednym treningu dziennie, w tym także na płycie głównej boiska stadionu Króla.
– Ostatnie zwycięstwo oznacza dopisanie trzech punktów. Nic więcej. Absolutnie nie możemy dać się uśpić, czy stracić czujności i o to przede wszystkim apeluję do zawodników, a kibiców zachęcam do jeszcze liczniejszego przybycia na stadion, bo emocje są do ostatniej minuty, a tych spotkań do końca została naprawdę niewiele – powiedział trener Kazimierz Moskal, więc nikt tutaj nie zamierza popadać w huraoptymizm i chyba także na tym, abstrahując od elementów piłkarskich, skupi się sztab szkoleniowy w nowym tygodniu.
W Sosnowcu zagramy bez dwóch zawodników – Pirulo i Mateusza Kowalczyka. Czołowych w tym sezonie strzelców ŁKS-u (Hiszpan zdobył 13 goli i przewodzi klubowej stawce; młodzieżowy reprezentant Polski w piątkowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała trafił piąty raz w tych rozgrywkach) czeka niestety przymusowa pauza spowodowana nadmiarem kartek. Do dyspozycji trenera będzie Artemijus Tutyskinas (nie miał szansy zagrać ostatnio z tego samego powodu, lecz w weekend nie odpoczywał, bo wystąpił w wygranym 2:0 meczu rezerw ŁKS-u z Lechią Tomaszów Mazowiecki).
W czwartek po obiedzie drużyna wyruszy do Katowic i tam odbędzie się ostatni przed meczem trening. Następnego dnia o godz. 20.30 rozpocznie się mecz z Zagłębiem i będzie to pierwsze spotkanie łodzian na oddanym niedawno do użytku ArcelorMittal Park, czyli nowym obiekcie piłkarskim Zagłębia Sosnowiec.
Najbliższy rywal ełkaesiaków zajmuje 14. miejsce w tabeli z 31 punktami na koncie i trzema oczkami przewagi nad strefą spadkową. Żaden z piłkarzy Zagłębia nie musi pauzować z powodu kartek (w ubiegły weekend z tego powodu nie zagrali Patryk Bryła i Dominik Jończy), ale i tak trener Marcin Malinowski może mieć twardy orzech do zgryzienia, bo w ostatnim, bezbramkowo zremisowanym spotkaniu z Chojniczanką Chojnice, z powodu urazów z boiska zeszło dwóch środkowych obrońców – Vedran Dalić i Ołeksij Bykow (ostatnio kontuzjowany był też pomocnik Tymoteusz Klupś), więc nie można wykluczyć, że w meczu z ŁKS-em na środku defensywy pojawi się np. Maksymilian Rozwandowicz. Były kapitan naszej drużyny zagrał na tej pozycji w drugiej połowie starcia z Chojniczanką. Warto przy tym zauważyć, że Zagłębie u siebie jest dla zespołów ze ścisłej ligowej czołówki zespołem szalenie groźnym, czego dowodem domowe zwycięstwa 2:1 nad Bruk-Bet Termaliką Nieciecza i 2:0 nad Ruchem Chorzów.
Trzymamy kciuki za Rycerzy Wiosny w Sosnowcu i przy okazji zachęcamy gorąco do zakupu biletu na zbliżający się wielkimi krokami mecz z Wisłą Kraków (Stadion Króla, piątek, 5 maja, godz. 20.30). Bilety online możecie zakupić cały czas za pośrednictwem internetowego systemu sprzedaży (bilety.lkslodz.pl), a we wtorek, środę, czwartek i piątek (godz. 15-19) także w kasach biletowych znajdujących w al. Unii Lubelskiej. Warto zgarnąć wejściówkę jak najszybciej, bo do 28 kwietnia zakupicie ją w najlepszej cenie. W tygodniu poprzedzającym mecz (29 kwietnia – 5 maja) musicie liczyć się z podwyżką ceny.