Klub

Znów te karne. Bruk-Bet Termalica – ŁKS 2:2

16.04.2023

16.04.2023

Znów te karne. Bruk-Bet Termalica – ŁKS 2:2

fot. Michał Stańczyk / Cyfrasport

W 27.  kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze ŁKS-u zremisowali na wyjeździe 2:2 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Na gole Pirulo i Macieja Śliwy w pierwszej połowie, gospodarze odpowiedzieli po przerwie dwoma bramkami z rzutów karnych Wiktora Biedrzyckiego.

ŁKS zaatakował od początku niedzielnych zawodów. Ełkaesiacy byli szybsi od rywala, zaskoczyli go wysokim pressingiem i odbierali mu piłkę bardzo często w okolicach szesnastki, więc graliśmy przede wszystkim na połowie zespołu z Niecieczy, który zupełnie nie potrafił sobie poradzić z odważną grą lidera pierwszej ligi i naciskany przez naszych piłkarzy często popełniał błędy.

W 13. minucie Michał Trąbka zgarnął bezpańską piłkę przed polem karnym Bruk-Bet Termaliki po złym podaniu Artema Putiwcewa, zagrał do Macieja Śliwy (pierwszy występ w barwach ŁKS-u w wyjściowej jedenastce), potem futbolówka dotarła do Pirulo, który pewnym strzałem nie dał szans Tomaszowi Losce na skuteczną interwencję.

Gospodarze obudzili się po stracie gola i chociaż animuszu starczyło im tylko na kilka minut, w tym czasie kilkukrotnie zakotłowało się pod bramką Aleksandra Bobka. Bohater poprzedniej kolejki wygrał pojedynek „oko w oko” z Murisem Mešanoviciem, obronił też groźny strzał głową Andrzeja Trubehy, a kilka innych prób miejscowych spaliło na panewce, bo świetnie interweniowali łódzcy obrońca na czele z Adamem Marciniakiem i Nacho Monsalve.

Mniej więcej ok. 25 minuty łodzianie opanowali sytuację, przenieśli ciężar gry z powrotem na połowę rywala i w nagrodę szybko podwyższyli prowadzenie, w czym największa zasługa Macieja Śliwy i Pirulo. Tym razem role się odwróciły, bo asystował Hiszpan, a sprytnym, płaskim i co najważniejsze skutecznym strzałem popisał się zawodnik sprowadzony w tym roku do Łodzi z Miedzi Legnica, który przy okazji cieszył się też z premierowej bramki dla ŁKS-u.


Tych goli przed przerwą lider mógł zdobyć nawet więcej, bo bliscy szczęścia byli też m.in. Bartosz Szeliga (wyprzedził go golkiper), Michał Mokrzycki (Tomasz Loska obronił strzał pomocnika z rzutu wolnego), Mateusz Kowalczyk czy dwukrotnie Pirulo (najlepszy strzelec ełkasiaków raz nie trafił w światło bramki z prawej strony szesnastki, a pod koniec pierwszej połowy z lewej flanki zatrzymał go dobrze ustawiony bramkarz).

Drugą połowę hitu 27. kolejki Fortuna 1 Ligi chcielibyśmy z wielu względów pominąć milczeniem, lecz wspomnijmy z kronikarskiego obowiązku, że początkowo wydawało się, że łodzianie nadal wszystko mają wszystko pod kontrolą, lecz wtedy, ok. 50 minuty, w Niecieczy zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Aleksander Bobek pomylił się przy przyjęciu piłki, miejscowi wywalczyli rzut rożny, po którym sędzia dopatrzył się przewinienia Artemijusa Tutyskinasa i podyktował jedenastkę, którą na gola kontaktowego zamienił Wiktor Biedrzycki.

Gra w tym momencie mocno się zaostrzyła, poza groźnym strzałem sprawiającego nam sporo kłopotów Mariusza Fornalczyka niewiele działo się pod bramką ŁKS-u, chociaż oczywiście piłkarze z Niecieczy częściej utrzymywali się przy piłce, goście natomiast rzadziej niż przed przerwą zapędzali się w okolice bramki Tomasza Loski. Kiedy wydawało się, że ełkaesiacy oddalili zagrożenie od własnej szesnastki, kolejny wypad zespołu z województwa małopolskiego zakończył się starciem w polu karnym z udziałem Mariusza Fornalczyka i Vladyslava Okhronchuka, sędzia znów wskazał na wapno, a Wiktor Biedrzycki znów zamienił jedenastkę na gola, więc mecz zakończył się podziałem punktów (w końcówce Aleksander Bobek obronił jeszcze bardzo groźny strzał głową Wiktora Biedrzyckiego).

Ełkaesiacy nadal prowadzą w tabeli pierwszej ligi. Już w piątek 21 kwietnia naszych piłkarzy zobaczymy na stadionie Króla przy okazji starcia z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Trwa sprzedaż biletów online, a od środy ruszy także w kasach biletowych. Wasze wsparcie będzie niezbędne!


27. kolejka Fortuna 1 Ligi / Bruk-Bet Termalica Nieciecza – ŁKS Łódź 2:2 (0:2)

  • Bramki: 0:1 Pirulo (14), 0:2 Maciej Śliwa (30), 1:2 Wiktor Biedrzycki (53 – kar.), 2:2 Wiktor Biedrzycki (80 – kar.)
  • Żółte kartki: Zawijśkyj, Biedrzycki, Trubeha, Purece (Bruk-Bet), Szeliga, Tutyskinas, Nacho, Kowalczyk, Pirulo (ŁKS)
  • Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

Składy:

  • Bruk-Bet Termalica: Tomasz Loska – Nemanja Tekijaški, Wiktor Biedrzycki, Artem Putiwcew (46, Andrej Kadlec), Taras Zawijśkyj (46, Mariusz Fornalczyk), Andrij Dombrowśkyj, Michal Hubinek (63, Tomas Poznar), Andrzej Trubeha (84, Marcel Błachewicz), Kacper Karasek (63, Florin Purece), Adam Radwański, Muris Mešanović. Trener: Radim Kucera.
  • ŁKS: Aleksander Bobek – Bartosz Szeliga, Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Artemijus Tutyskinas, Mateusz Kowalczyk (89, Kelechukwu Ibe-Torti), Michał Trąbka (74, Vladyslav Okhronchuk), Michał Mokrzycki, Pirulo (89, Maciej Dąbrowski), Stipe Jurić (68, Piotr Janczukowicz), Maciej Śliwa (74, Bartosz Biel). Trener: Kazimierz Moskal.