Uroczystość Wszystkich Świętych to dobry pretekst, żeby odwiedzić groby ważnych postaci związanych z Łódzkim Klubem Sportowych. Jeśli macie ochotę na podobny spacer, rzućcie okiem na naszą propozycję.
Wszystkich grobów związanych z ełkaesiakami nie sposób odwiedzić w jeden dzień, dlatego propozycję naszego spaceru potraktujcie w kategoriach subiektywnego wyboru, pamiętając, że wielu równie ważnych postaci w nim nie umieściliśmy.
Nasz spacer rozpoczynamy od Starego Cmentarza, czyli jednej z najważniejszych nekropolii w Łodzi, ale odwiedzimy też Cmentarz na Dołach czy Cmentarz na Zarzewie.
Przy okazji warto wspomnieć o inicjatywie jednego z naszych kibiców – Kominowy Gród – który pracuje nad stworzeniem specjalnej mapy z grobami wszystkich ważnych sportowców i pomógł nam w napisaniu tego artykułu, uzupełniając informacje o kwaterach.
Stary Cmentarz w Łodzi (część katolicka), ul. Ogrodowa
Władysław Król (zm. w 1991)
Najwybitniejszy z wybitnych Łódzkiego Klubu Sportowego. Przed wojną znakomity piłkarz i hokeista, ale uprawiał z powodzeniem też wiele innych sportów. No i reprezentował barwy ŁKS-u tak godnie, jak to tylko możliwe. Reprezentant Polski, olimpijczyk, dżentelmen w każdym calu, a przy okazji najbardziej utytułowany trener piłkarskiej sekcji, bo to on zbudował drużynę „Rycerzy Wiosny”, która sięgnęła po mistrzostwo Polski i krajowy puchar. Patron Stadionu Miejskiego w al. Unii Lubelskiej 2, czyli naszego sportowego domu.
Kwatera: 24, rząd 12, grób 17
Heliodor Konopka (zm. w 1967)
„Niestrudzony szermierz wychowania fizycznego jest duszą i sercem ŁKS-u” – pisał o nim przed wojną „Przegląd Sportowy” i nie było w tym stwierdzeniu krzty kurtuazji. Nazywano go „mężem opatrznościowym ŁKS-u” i „łodzianinem z krwi i kości”, bo z naszym miastem oraz ŁKS-em związany był całe życie. Prezesował ukochanemu klubowi w latach 20., 40. i 50. Za jego kadencji łodzianie zdobyli krajowy Puchar i mistrzostwo Polski, więc nie znać nazwiska Heliodora Konopki ełkaesiakowi zwyczajnie nie wypada.
Kwatera: 38, rząd f2, grób 26
Wawrzyniec Cyl (zm. w 1974)
Z Łodzią związał całe swoje życie, z ŁKS-em sportową karierę. Na chleb, wszakże to cały czas doba futbolu oficjalnie amatorskiego, zarabiał jako księgowy, ale jego największą pasją był sport. Popularny „Wosiek” potrafił myśleć na boisku, świetnie kierował grą zespołu, imponował ofiarnością. W 1923 roku został pierwszym sportowcem z Łodzi w reprezentacji Polski. Kilka miesięcy później, na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, został też pierwszym olimpijczykiem z ŁKS-u. Trzysta rozegranych w barwach ŁKS-u meczów (86 spotkań i 6 goli w lidze), w tym wiele w roli kapitana, mówi samo za siebie.
Kwatera: 3, rząd 6, grób 2
Stary cmentarz (ewangelicko-augsburski), ul. Ogrodowa
Władysław Soporek (zm. w 1986)
Niezapomniany kapitan „Rycerzy Wiosny”, bo to on nosił kapitańską opaskę w 1957 i 1958 roku, gdy łodzianie zdobywali mistrzostwo Polski i krajowy puchar. Do tego dołożył koronę króla strzelców w mistrzowskim sezonie. Reprezentował barwy Łódzkiego Klubu Sportowego przez osiem sezonów, rozegrał ponad 160 spotkań w piłkarskiej elicie i zdobył 78 goli. Oczywiście była też reprezentacja Polski.
Kwatera: sektor 2_L1, rząd 3, grób 2
Stanisław Baran (zm. w 1993)
Jako nastolatek pojechał z reprezentacją Polski na mistrzostwa świata do Francji, a potem wybuchła wojna, która zabrała mu najlepsze sportowe lata. Stanisław Baran i tak jednak został gwiazdą polskich boisk i to w barwach naszego klubu. Rozpoczął przygodę w ŁKS-ie w 1946 roku, zakończył ją jako mistrz Polski w 1958 roku, a po drodze było wiele meczów i pięknych goli, jak chociażby te cztery zdobyte w Zabrzu w 1957 roku, gdy w starciu z Górnikiem narodzili się „Rycerze Wiosny”. Zdaje się też, że żaden z ełkaesiaków nie zdobył więcej goli po strzałach z rzutów wolnych. Dodajmy, że w tej części cmentarza znajdziemy też grób m.in. jego kolegi z drużyny, Roberta Grzywocza.
Kwatera (S. Baran): sektor 5_Z, rząd 4, grób 24
Kwatera (R. Grzywocz): sektor 12_B1, rząd 8, grób 11
Na Starym cmentarzu znajdziecie ponadto groby m.in. dwóch ważnych ełkaesiaków, dzięki którym od 100 lat gramy w al. Unii Lubelskiej czyli Zygmunta Skibickiego (kwatera: K38, F2g7) oraz pierwszego prezydenta Łodzi w niepodległej Polsce i wiceprezesa klubu Aleksego Rżewskiego (4-f2-10), a oprócz nich świetnego napastnika lat 30. Antoniego Lewandowskiego (40b-4-35) czy Henryka Lubawskiego, a w części ewangelicko-augsburskiej także Igora Sypniewskiego.
Cmentarz Doły w Łodzi, ul. Smutna
Jerzy Sadek (zm. w 2015)
Cieszył się w latach 60. i 70. wśród łódzkich kibiców ogromną popularnością i wielu właśnie dla niego przychodziło na stadion w al. Unii 2. To najskuteczniejszy ligowiec w barwach ŁKS-u (aż 102 gole!), do tego jedyny chyba zawodnik w historii naszego klubu, który najlepszym strzelcem drużyny był w trakcie dziesięciu kolejnych sezonów. W reprezentacji Polski Jerzy Sadek rozegrał 18 meczów i zdobył 6 goli. Trafiał do siatki w starciach Szkocją, Anglią, Brazylią, Finlandią (dwukrotnie) i Luksemburgiem. Ponoć po meczu Polaków na Goodison Park przedstawiciele Evertonu złożyli ełkaesiakowi ofertę przejścia do ich klubu. „The Toffies” oferowali ponoć 100 tys. funtów.
Kwatera: XXVIII, Rząd: 16, Grób: 2
Leszek Jezierski (zm. w 2008)
Jeden ze słynnych „Rycerzy Wiosny”, jako piłkarz zdobywca krajowego pucharu i mistrz Polski, a potem kilkukrotnie trener drużyny z al. Unii 2 – spośród tych, którzy zasługują w ŁKS-ie na miano legendy, słynny „Napoleon” należy do tych bez wątpienia zasłużonych najbardziej. Zdaje się, że to także on jest autorem związanego z meczami derbowymi powiedzenia „punkty zostały w Łodzi”. – Leszek był bardzo wymagający. Żeby grać trzeba było zasłużyć. Nazwisko nie miało znaczenia. Słabo grasz? Nie ma cię. Gonił nas okrutnie – wspominał Jerzy Sadek, a opinię tę podzielali chyba wszyscy, którym dane było przejść przez Napoleonową „ścieżkę zdrowia”.
Kwatera: XV, Rząd: 49, Grób: 22
Piotr Suski (zm. w 2009)
Wychowanek ŁKS-u i obok Jerzego Sadka największa chyba piłkarska osobowość klubu lat 60., który występował w trykocie ŁKS-u nieprzerwanie przez siedemnaście lat, rozgrywając w barwach „Rycerzy Wiosny” aż 240 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej i zdobywając 16 goli. Andrzej Gowarzewski napisał o nim: „symbol klubowej wierności, którą prezentował obok znakomitej klasy sportowej”. Do tego reprezentant Polski i jedyny ełkaesiak, który zagrał na słynnej Maracanie przeciwko Pelemu.
Kwatera: XXXI, Rząd: 12, Grób: 19
Cmentarz Rzymskokatolicki św. Anny w Łodzi, Zarzew
Jacek Płuciennik (zm. w 1998 roku)
Zmarłego w wypadku samochodowym piłkarza zawsze będziemy kojarzyć z golami, które zdobywał dla ŁKS-u w latach 90., gdy wraz z drużyną prowadzoną przez trenera Ryszarda Polaka ełkaesiacy dwukrotnie (1993, 1994) walczyli o mistrzostwo Polski. Reprezentant Polski rozeggrał blisko sto meczów dla „Rycerzy Wiosny” i zdobył 19 goli, w tym tego jednego, niezapomnianego, w derbowym meczu w 1993 roku, gdy ŁKS po raz pierwszy wygrał w lidze na stadionie Widzewa.
Na tym cmentarzu znajdziecie groby m.in. Jana Durki, Mariana Galanta, Zygmunta Krachulca i Józefa Żylińskiego.
Cmentarz rzymskokatolicki pw. św. Antoniego – Mania
Antoni Gałecki (zm. w 1958 roku)
Jeden z najlepszych w historii obrońców ŁKS-u, w dwudziestoleciu międzywojennym filar defensywy ŁKS-u, reprezentant Polski, olimpijczyk i do tego pierwszy łodzianin (i przy okazji oczywiście też ełkaesiak) na mistrzostwach świata w piłce nożnej, bo Antoni Gałecki zagrał przecież w słynnym meczu z Brazylią w 1938 roku.
Nowy cmentarz żydowski w Łodzi, ul. Bracka
Ryszard Winter (zm. w 1921 roku)
Twórcami i członkami ŁKS-u w pierwszym okresie istnienia klubu były osoby z regionu łódzkiego – przede wszystkim Polacy, ale także zasymilowane z polskim społeczeństwem i polską kulturą osoby pochodzenia niemieckiego czy żydowskiego. Wśród nich warto wspomnieć chociażby o pierwszym prezesie Łódzkiego Klubu Sportowego, Ryszardzie Winterze, który urodził się w Turku, zmarł w Łodzi i tutaj został pochowany.
Poprzez kliknięcie na "Zaakceptuj wszystko" jest wyrażona zgoda na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia korzystania z nawigacji strony, analizowania wykorzystania strony i wsparcia naszych działań marketingowych.
Przeczytaj naszą politykę cookie