W 12. kolejce IV ligi młodzi piłkarze reprezentujący ŁKS II Łódź wygrali z Orłem Nieborów 3:2. Zwycięstwo łodzianom w doliczonym czasie gry zapewnili Artur Sójka i Oskar Koprowski. To już jedenaste zwycięstwo rezerw w obecnym sezonie.
Lider IV ligi przyjechał na boisko drużyny, która od blisko miesiąca nie zaznała smaku zwycięstwa, jednak na swojej murawie potrafi być groźna. Nie inaczej było w sobotnim starciu. Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana, lecz to ełkaesiacy jako pierwsi zadali cios za sprawą Jakuba Romanowicza, który okazał się pewnym egzekutorem „jedenastki”.
Radość ełkaesiaków z prowadzenia nie trwała jednak długo. Dwie minuty po wznowieniu gry obrońcy ŁKS-u popełnili błąd we własnym polu karnym, po którym sędzia był zmuszony wskazać na „wapno”, a do piłki podszedł Bartosz Placek. Były piłkarz ŁKS-u z zimną krwią wykorzystał rzut karny i na przerwę piłkarze obu drużyn schodzili przy wyniku 1:1.
W drugiej połowie gra się trochę zaostrzyła, czego efektem były żółte kartki, które obejrzeli Aleksander Ślęzak i Mieszko Lorenc. Jednak nie był to koniec naszych kłopotów. W 88. minucie niespodziewanie gospodarze objęli prowadzenie, a kibice z Nieborowa zaczęli świętować. Na ich nieszczęście rezerwy ŁKS-u, wychowane w duchu walki do ostatniego gwizdka, zaliczyły piorunującą końcówkę.
Do wyrównania w pierwszej minucie doliczonego czasu gry doprowadził Artur Sójka, a gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, tuż przed ostatnim gwizdkiem łodzianie zadali decydujący cios za sprawą Oskara Koprowskiego. Obrońca rezerw przedłużył więc zwycięski marsz rezerw.
Rezerwy ŁKS-u nadal prowadzą w rozgrywkach IV ligi. Następne spotkanie podopieczni Marcina Matysiaka i Pawła Drechslera rozegrają w następną sobotę, a ich rywalem będą Zjednoczeni Stryków.
12. kolejka IV ligi / Orzeł Nieborów – ŁKS II Łódź 2:3 (1:1)