Klub

Zapowiedź meczu z GKS 1962 Jastrzębie

18.08.2021

18.08.2021

Zapowiedź meczu z GKS 1962 Jastrzębie

fot. Łukasz Grochala / Cyfrasport

Dziś (tj. w środę) o godz. 18 piłkarze ŁKS-u rozpoczną mecz 4. kolejki Fortuna 1 Ligi z GKS-em 1962 Jastrzębie. – Liczy się tu i teraz. Interesują nas trzy punkty w każdym spotkaniu – zapewnił trener Kibu Vicuña, który wraz z zespołem znów bardzo liczy na wsparcie kibiców.

Trzy miesiące temu GKS Jastrzębie zagrał na nosie ełkaesiakom i wywiózł z Łodzi cenny dla siebie punkt. I choćby tylko dlatego ani trener ŁKS-u, ani jego podopieczni nie lekceważą środowego rywala.

Liczy się tu i teraz

A ten nasz rywal rozpoczął sezon od zwycięstwa nad Stomilem Olsztyn (1:0 dzięki bramce zdobytej w ostatniej minucie z rzutu karnego) oraz dwóch porażek, i o ile trener Jacek Trzeciak miał prawo mieć zastrzeżenia do postawy swojego zespołu w Niepołomicach (0:2), o tyle w sobotę w Kielcach (1:2) jego drużyna napsuła krwi faworytowi.

– Cieszę się, że ten nowy zespół przekonuje się do naszej filozofii i z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej – powiedział ostatnio szkoleniowiec najbliższego rywala łodzian, który czeka na powrót do zdrowia trzech ważnych piłkarzy – Farid Ali na pewno dziś jeszcze nie zagra, a pod znakiem zapytania stoi występ obrońcy Dominika Kulawiaka i pomocnika Łukasza Zejdlera (niedawno wznowili zajęcia z drużyną).

Po łódzkiej stronie barykady ligowych punktów więcej niż w Jastrzębiu, co więcej wszyscy na czele z trenerem Kibu Vicuñą liczą, że czas będzie pracował także na korzyść ich zespołu. ŁKS w trzech pierwszych meczach swoją przewagę (średnio 20 strzałów na mecz i posiadanie piłki na poziomie 63 proc.) udokumentował sześcioma golami i w sumie siedmioma punktami, więc łodzianie są nadal jednym z czterech zespołów, które nie zaznały w nowym sezonie goryczy porażki.

– Każdy mecz jest inny. Jedna rzecz – to jak chcesz grać. Druga – co możesz zrobić w danym meczu. Wiem, że możemy grać lepiej, ale nie mogę nie być zadowolony. Mamy siedem punktów, do tego moim zdaniem w każdym meczu byliśmy zespołem lepszym – powiedział w trakcie wtorkowej konferencji prasowej szkoleniowiec ŁKS-u. – Myślimy tylko o tym meczu. Liczy się tu i teraz. Liczą się trzy punkty w środę – dodał Kibu Vicuña.

W środę ełkaesiakom nie pomogą Kamil Dankowski, Samuel Corral, Antonio Dominguez, Ricardinho i Nacho Monsalve (Hiszpan wznowi treningi za ok. trzy tygodnie). Na szczęście niegroźnym okazał się drobny uraz Macieja Dąbrowskiego, więc doświadczony defensor będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego.

#Gramyw12

Dziś otwarta będzie cała trybuna Stadionu Miejskiego im. Władysława Króla. Cały czas trwa sprzedaż karnetów oraz biletów, więc jeśli jeszcze nie macie wejściówki koniecznie zajrzyjcie: SPRZEDAŻ KARNETÓW / SPRZEDAŻ BILETÓW. Dodajmy, że w dniu meczu w specjalnych punktach znajdujących się obok kas będzie można zaszczepić się przeciwko COVID-19 (w godz. 14-18).

Przed nami dziewiąte w historii ligowe starcie ŁKS-u z GKS-em Jastrzębie. Łodzianie wygrali trzy mecze, cztery spotkania zakończyły się podziałem punktów, a jedno zwycięstwem naszych rywali. Trzy miesiące temu w Łodzi drużyny podzieliły się punktami (1:1), a oba gole padły po strzałach z rzutów karnych.

Środowe zawody sędziuje Damian Kos z Wejherowa (mecz z VAR). Przede wszystkim zapraszamy na trybunę, a tym, którzy tego dnia nie będą mogli być z nami na stadionie, polecamy transmisję w Radiu Łódź oraz aplikacji IPLA – TUTAJ (korzystając z tego linku wspierasz ŁKS). Początek meczu o godz. 18.