Wypowiedzi po #ŁKSCHR

Sprawdzamy, co po meczu 1. rundy STS Pucharu Polski, który ŁKS wygrał po dogrywce z Chrobrym Głogów, powiedzieli opiekun gości – Łukasz Becella oraz trener ŁKS-u Szymon Grabowski.

Łukasz Becella (trener Chrobrego): Bardzo żałuję, że ten mecz nie był pokazywany w telewizji. Heroizm zawodników, aż osiem goli, więc szkoda, że widzieli to tylko kibice obecni na stadionie. To był wyjątkowy mecz. Zrobiliśmy wiele rotacji, musieliśmy dokonać wiele roszad i ten zespół z minuty na minutę wyglądał coraz lepiej, czego dowodem było to, że doprowadziliśmy do wyrównania. Kluczowa była sytuacja z końcówki spotkania, której nie wykorzystaliśmy. Chcę pogratulować ŁKS-owi awansu, ale i mojemu zespołowi.

Szymon Grabowski (trener ŁKS-u): Gratulacje należą się przede wszystkim zawodnikom, którzy do końca wierzyli. Siedzę tutaj jako trener wygranego zespołu dzięki temu, że piłkarzom nie zabrakło charakteru i serducha. Dziękuję też kibicom ŁKS-u, którzy w ważnym momencie ponieśli nas swoim dopingiem. Wydawało się, że ten mecz ułożył się pod nasze dyktando, ale potem sprawy nie toczyły się po naszej myśli, więc rywal miał kilka świetnych sytuacji. Umiejętności Łukasza Bomby sprawiły, że doprowadziliśmy do dogrywki, w której byliśmy zespołem nieco lepszym.

Serhij Krykun (piłkarz ŁKS-u): Dobrze weszliśmy w mecz, później pojawiły się problemy, ale w kluczowym momencie to koncentracja i charakter zadecydowały na naszą korzyść. Cieszy nas, że intensywność była po naszej stronie, a w dogrywce czuliśmy, że mamy więcej siły. Chcemy w tych rozgrywkach zajść naprawdę daleko.

Tagi: #ŁKSCHR