W pierwszym dzisiejszym meczu kontrolnym piłkarze ŁKS-u pokonali po golach Ricardo Guimaraesa oraz Michała Trąbki pierwszoligowy GKS Tychy 2:1.
Od początku spotkania obie drużyny starały się grać ofensywnie, jednak zdecydowanie lepiej prezentowali się Tyszanie, którzy udokumentowali swoją przewagę bramką. W 11. minucie po szybkiej wymianie podań Mateusz Piątkowski dobrze zachował się w polu karnym i płaskim uderzeniem pokonał Michała Kołbę.
Ełkaesiacy starali długo utrzymywać się przy piłce i w swoim stylu przedostawać się pod pole karne przeciwnika, jednak ich próby często były niedokładne. W 25. minucie mocnym uderzeniem z dystansu popisał się Jan Grzesik, ale piłka o centymetry minęła słupek bramki GKS-u. Zaskoczyć Konrada Jałochę strzałem z dalszej odległości próbował również Pirulo, ale i jego próba okazała się niecelna. Do końca pierwszej części spotkania, dzięki dobrej postawie w grze defensywnej zawodników GKS-u, zawodnicy „biało-czerwono-białych” nie mieli już dobrych okazji do wyrównania i zakończyła się ona skromnym prowadzeniem Tyszan.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli podopieczni trenera Kazimierza Moskala. W 57. minucie po dalekim podaniu Jana Sobocińskiego do Jana Grzesika ten drugi świetnie zgrał głową z pierwszej piłki do Łukasza Sekulskiego, jednak uderzenie naszego napastnika było zbyt lekkie i nie mogło zaskoczyć golkipera GKS-u. Zawodnicy z Tychów mieli chwilę później szansę na podwyższenie wyniku, ale strzał Jakuba Piątka dobrze obronił Dominik Budzyński.
W 70. minucie na boisku pojawiła się czwórka zawodników rezerwowych: Ievgen Radionov, Michał Trąbka, Adam Ratajczyk i Artur Sójka. Ich wejście jeszcze bardziej ożywiło grę „Rycerzy Wiosny”. Dziesięć minut później udało się to przełożyć na bramkę wyrównującą. „Żenia” zagrał do Ricardo Guimaraesa, który przyjęciem piłki zmylił obrońców a później świetnie uderzył po długim rogu. Bramkarz GKS-u nie miał w tej sytuacji szans na skuteczną interwencję. Na pięć minut przed końcem po dobrym przechwycie Adama Ratajczyka na strzał z dystansu zdecydował się Radionov, ale tym razem Adrian Odyjewski złapał piłkę. Kilka sekund później Michał Trąbka odnalazł się w polu karnym i ładnym mierzonym strzałem od słupka wyprowadził ŁKS na prowadzenie.
Do końca spotkania gracze ŁKS nie pozwolili już GKS-owi na zdobycie gola wyrównującego i zakończyło się ono zwycięstwem 2:1 dla naszego zespołu. W drugim dzisiejszym spotkaniu kontrolnym ełkaesiacy zmierzą się z trzecioligową Kotwicą Kołobrzeg. Początek tego pojedynku o godzinie 17:00.
Sparing: ŁKS Łódź – GKS Tychy 2:1 (0:1)
Składy: