Możesz zrobić bardzo wiele. Przyjdź na mecz, krzyknij głośno ŁKS i wspieraj nas do ostatniej sekundy. W 32. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze ŁKS-u zagrają z Resovią. Jak ważne to spotkanie, nikomu nie trzeba przypominać. Będą mistrzowie Polski z 1998 roku, będzie masa emocji, nie może zabraknąć i Ciebie. Pierwszy gwizdek o godz. 12.40.
W tym roku piłkarze ŁKS-u sprawili nam na stadionie Króla tyle radości, dostarczając przy tym ogromnej dawki emocji, że z pewnością zasłużyli na kredyt zaufania. Zapominamy więc o wyjazdowym niepowodzeniu w Niepołomicach i w niedzielne popołudnie spróbujemy kolejny raz w tym sezonie pokazać pełną moc tam, gdzie czujemy się najlepiej – na stadionie Króla, z czystą głową, póki co nie spoglądając jeszcze na tabelę i przede wszystkim z Wami u boku.
Na meczu z Resovią, być może jednym z najważniejszych w całych rozgrywkach, pojawią się mistrzowie Polski z 1998 roku na czele z Tomaszem Wieszczyckim, Grzegorzem Krysiakiem czy Rafałem Niżnikiem. Aura tamtej drużyny trenerów Marka Dziuba i Ryszarda Polaka sprzed ćwierćwiecza i emocje, które wywołują wspomnienia ze złotego sezonu, też powinny pomóc na boisku ełkaesiakom. Liczymy więc, że ciepło przyjmiecie wszystkich bez wyjątku mistrzów Polski z 1998 roku (gorąco o to prosimy) i razem pomożemy drużynie trenera Kazimierza Moskala osiągnąć cel.
Pomoże w tym także Nacho Monsalve, który pauzował w Niepołomicach ze względu na nadmiar kartek, więc teraz powinien znaleźć się ponownie w kadrze meczowej. Pozostali zawodnicy (wyjąwszy z tego Mieszka Lorenca, chociaż i on coraz częściej trenuje ostatnio z zespołem) również są do dyspozycji trenera Kazimierza Moskala.
Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u): Gramy u siebie, przed mam nadzieję pełnymi trybunami. Zrobimy wszystko, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony. Nadal wszystko mamy w swoich rękach, nogach i głowach.
Dwunasta w tabeli Resovia (siedem punktów przewagi nad strefą spadkową) jest również bliska realizacji celu, czyli utrzymania się w pierwszej lidze. Zespół trenera Mirosława Hajdy pojawi się w Łodzi po derbowej porażce ze Stalą Rzeszów i dwóch z rzędu zwycięstwach 3:1 (w ubiegłej kolejce rzeszowianie pokonali u siebie Chojniczankę Chojnice, a dwa tygodnie temu sprawili niespodziankę, wygrywając w Gliwicach z Ruchem). Żaden z piłkarzy Resovii nie pauzuje z powodu kartek, pod znakiem zapytania stoi jedynie ewentualny występ borykającego się ostatnio z problemami zdrowotnymi Łukasza Seweryna.
Radosław Adamski (piłkarz Resovii): Ostatnie spotkania dały nam kopa do dalszej pracy. Do Łodzi jedziemy po komplet punktów. Chcemy zaprezentować się z dobrej strony i spróbujemy popsuć świętowanie w Łodzi.
Ełkaesiacy zmierzą się z Resovią w lidze dopiero po raz szósty. Co ciekawe, żaden z czterech dotąd rozegranych spotkań nie zakończył się podziałem punktów. Trzykrotnie wygrywali łodzianie, dwa razy triumfowała Resovia. Jesienią w Rzeszowie lepszy był ŁKS, który wygrał 3:0 po golach Piotra Janczukowicza i dwóch trafieniach Pirulo.
Niedzielne spotkanie, które sędziuje Tomasz Marciniak (arbiter będzie miał do dyspozycji VAR) rozpocznie się o godz. 12.40. Bilety online na mecz ŁKS-u z Resovią (i przy okazji spotkanie z mistrzowską drużyną z 1998 roku) można jeszcze zakupić za pośrednictwem internetowego systemu sprzedaży (bilety.lkslodz.pl), a w dniu meczu – jeśli nie zostaną do tej pory wyprzedane – także w kasach biletowych znajdujących w al. Unii Lubelskiej (w godz. 10-13.30). Przy okazji zachęcamy fanów ŁKS-u, żeby wcześniej pojawili się na trybunach..
Kibicom ŁKS-u, którzy nie będą mogli być z nami, polecamy transmisję radiową naszego patrona medialnego, czyli Radia Łódź, transmisję w Polsacie Sport lub aplikacji Polsat Box Go (w modelu subskrypcyjnym na platformie Polsat Box Go lub w formule PPV w centrum meczowym STATSCORE). Część środków ze sprzedaży dostępów do transmisji Polsat Box Go zasili budżety pierwszoligowców. Skorzysta więc i ŁKS, o ile przejdziecie na stronę meczu łodzian za pośrednictwem tych linków: