Klub

Utrzeć nosa rewelacji! W sobotę ŁKS zagra z Bytovią

31.08.2018

31.08.2018

Utrzeć nosa rewelacji! W sobotę ŁKS zagra z Bytovią

Po zwycięstwie z Wartą piłkarze ŁKS-u zamierzają zgarnąć drugi w tym sezonie komplet punktów przed własną publicznością. Sobotni mecz z Bytovią zapowiada się bardzo ciekawie, rywal spisuje się przecież w bieżących rozgrywkach znakomicie, co za tym idzie na brak emocji narzekać nie powinniśmy.

Zaskoczyli

– „Jedziemy po zwycięstwo. Mam nadzieję, że podtrzymamy dobrą passę i wywieziemy z Łodzi trzy punkty” – powiedział kilka dni temu Sławomir Duda. Pomocnik Bytovii swój optymizm opiera na mocnych fundamentach. Zmagająca się przed sezonem z problemami organizacyjnymi drużyna z północy okazała się rewelacją pierwszej części rundy jesiennej i zajmuje trzecie miejsce w tabeli z jedenastoma punktami na koncie. A to, biorąc pod uwagę przedsezonowe zawirowania w klubie, wynik bardziej niż poprawny.

Co ważne w kontekście sobotniego starcia z ŁKS-em, piłkarze Bytovii rozegrali w tym sezonie trzy mecze na wyjeździe, wszystkie wygrali, strzelając w nich aż osiem goli, a tracąc tylko dwa, już więc chociażby tylko z tego względu łodzianie powinni mieć się na baczności.  Ekipa z Bytowa śni się po nocach przede wszystkim klubom z Małopolski (Bruk-Bet Termalica, Garbarnia i Puszcza), bo to one nie zdołały w tych rozgrywkach wywalczyć w starciu z Bytovią choćby punktu.

Siła zespołu z województwa pomorskiego opiera się na zgranym kolektywie, który zazwyczaj nie jest w stanie kontrolować przebiegu spotkania przez dziewięćdziesiąt minut, ale potrafi zdominować rywala w kluczowych momentach. Do zespołu naszego najbliższego rywala dołączył w tym tygodniu 19-letni pomocnik Kacper Chodyna. Reprezentant Polski do lat dziewiętnastu został wypożyczony na rok z Zagłębia Lubin. Uważać ełkaesiacy powinni także na Filipa Burkhardta, który swojej niedawno zakończonej przygody z ŁKS-em nie może uznać za udaną, z pewnością więc na al. Unii 2 zechce (sobie i nam) udowodnić sportową wartość.

O drugie u siebie

Zwycięstwo z Wartą w Grodzisku Wielkopolskim pozwoliło ełkaesiakom złapać oddech po dwóch ligowych porażkach. W zeszłej kolejce z powodu urazu pauzował Patryk Bryła, ale na szczęście jego nieobecność nie odbiła się znacząco na efektywności „Rycerzy Wiosny” w ofensywie, choć tym razem ciężar trafiania do siatki rywala wzięli na siebie obrońcy – powołany do reprezentacji U-20 Jan Sobociński oraz Artur Bogusz.

Defensorzy ŁKS-u spisują się pod bramką rywala na początku sezonu znakomicie – aż cztery z siedmiu zdobytych przez beniaminka goli to dzieło nominalnych obrońców. Oczywiście taka skuteczność zawodników z tylnych formacji nie jest we współczesnym futboli niczym nadzwyczajnym, niemniej cieszy nas niezwykle, a jeśli do siatki nieco częściej zaczną trafiać także bardziej ofensywnie usposobieni zawodnicy ŁKS-u, natychmiast powinno przełożyć się to na zdobycz punktową.

U siebie bowiem ełkaesiacy nie rozpieszczają pod tym względem – przegrali dwa mecze (z GKS-em i Stalą), a po komplet punktów sięgnęli dotąd raz w starciu ze Stomilem. Tylko raz też (bramka Maksymiliana Rozwandowicza po strzale z rzutu karnego), cieszyli się łodzianie przed własną publicznością z gola. Jest więc nad czym pracować, ale że ŁKS ogląda się całkiem przyjemnie w tym sezonie (wyłączając z tego nieudany mecz ze Stalą Mielec) a trener Kazimierz Moskal dość szybko, zdaje się, zdołał namówić podopiecznych do zmiany stylu gry, jesteśmy niezwykle ciekawi postawy naszej drużyny w pojedynku z wymagającym i nieobliczalnej rywalem.

Szkoleniowiec ŁKS-u ma do dyspozycji niemal wszystkich zawodników, włączając w to Patryka Bryłę, który, jak już wspomnieliśmy, w miniony weekend odpoczywał.

Tomasz Wajda sędzia zawodów

Sobotnie starcie ŁKS-u z Bytovią poprowadzi Tomasz Wajda. 38-letni arbiter z Żywca w zeszłym sezonie prowadził 19 meczów (w pierwszej lidze, ale także w Pucharze Polski, trzeciej lidze i CLJ), pokazał w nich 108 żółtych kartek (średnia: 5,68 na mecz), 10 czerwonych kartek i dwunastokrotnie wskazał na jedenasty metr. W obecnym sezonie pan Wajda sędziował ełkaesiakom jeden mecz, a konkretnie inauguracyjny pojedynek z Chrobrym w Głogowie.

W sobotę jego asystentami na liniach będą Sławomir Kowalewski oraz Wojciech Szczurek.

Kasy czynne od 12.00

Sobotni mecz będzie pierwszym w historii ligowym pojedynkiem ŁKS-u z Bytovią, ale to nie jedyny powód, aby spędzić ten wieczór na al. Unii Lubelskiej 2. Rywal prezentuje się na początku rozgrywek nadspodziewanie dobrze, ciekawą piłkę potrafi pokazać i ŁKS, spodziewać się więc możemy interesującego spektaklu na wysokim pierwszoligowym poziomie. Poza tym grzechem byłoby siedzieć w domu, kiedy w Łodzi gra ŁKS i niech będzie to z tych powodów ten najważniejszy.

Kasy biletowe przy al. Unii 2 w piątek otwarte będą do godz. 18.00, natomiast w sobotę (w dniu meczu) od 12.00 aż do zakończenia pierwszej połowy. Tradycyjnie jednak prosimy, aby pojawić się na obiekcie wcześniej, co pozwoli uniknąć straty czasu w długiej kolejce.


8. kolejka Fortuna 1 Ligi / ŁKS Łódź – Bytovia Bytów / Sobota (1 września) / godz. 16.45

Przypuszczalne składy:

  • ŁKS: Kołba – Grzesik, Rozwandowicz, Sobociński, Bogusz, Gamrot, Ramirez, Łuczak, Kalinkowski, Bryła (Kostyrka), Radionov.
  • Bytovia: Witan – Kuzdra, Wróbel, Dampc, Witkowski, Procyszyn, Duda, Letniowski, Burkhardt, Jakóbowski, Kuzimski.

Autor: Remek Piotrowski