Klub

Paweł Drechsler po sparingu z FK Atyrau

05.02.2022

05.02.2022

Paweł Drechsler po sparingu z FK Atyrau

– Widać coraz lepsze zrozumienie tego, czego oczekujemy od piłkarzy – powiedział trener Paweł Drechsler po wygranym 2:1 meczu z FK Atyrau. Asystent Kibu Vicuñi podsumował sobotni sparing z Kazachami.

– Zawodnicy zrealizowali dziś wszystkie założenia taktycznego sztabu trenerskiego?

– I tak i nie. Jak to zwykle bywa – są rzeczy, które cieszą, ale są i takie, które należy poprawić. Na pewno widać coraz lepsze zrozumienie tego, czego oczekujemy od piłkarzy i nad czym codziennie pracujemy na treningach. A dotyczy to przede wszystkim tego, w jaki sposób chcemy zdobywać przestrzeń na boisku, aby przemieszczać piłkę w kierunku bramki przeciwnika, a także tego, w jaki sposób mamy się na boisku pozycjonować. Widzimy, że wyglądamy coraz lepiej w tym elemencie. Oczywiście cieszy także sam wynik, bo chcemy zadbać o nawyk zwyciężania.

– W drugiej połowie stworzyliśmy kilka sytuacji, których nie udało się zamienić na gola. Będzie w związku z tym dłuższa rozmowa z napastnikami?

– Nie zawsze takie sprawy wynikają z dyspozycji napastnika, bo do dobrej sytuacji musi doprowadzić cały zespół. To, że napastnik czy skrzydłowy dochodzi do sytuacji podbramkowej wynika z tego, że zespół zbudował atak w prawidłowy sposób. Skuteczność oczywiście też jest ważna i wierzę, że pod tym względem będziemy wyglądać coraz lepiej.

– Zmian dokonaliście dopiero ok. 60 minuty, co zapewne miało związek z planem na cały weekend, bo przecież jutro rozegramy drugi sparing.

– Zgadza się. Zamierzaliśmy zwiększyć objętość minutową zawodnikom w tych dwóch sparingach, więc piłkarze, którzy dziś rozegrali nieco mniej minut, jutro zagrają dłużej.

– Jak wygląda sytuacja kadrowa naszej drużyny?

– Dziś nie zagrał Michał Trąbka i Bartosz Szeliga, którzy odczuwali lekkie przemęczenie, poza tym Kamil Dankowski jest rekonwalescentem, więc jego w tych dwóch sparingach nie bierzemy pod uwagę. Tych dwóch pierwszych być może zobaczymy na boisku jutro w sparingu z rumuńską drużyną, ale decyzję podejmiemy później. Pozostali zawodnicy są zdrowi, więc na razie nie narzekamy.

Rozmawiał: Mateusz Żegota