W Opocznie zgodnie z planem. Niepokonani w tym sezonie piłkarze ŁKS II Łódź rozgromili Ceramikę 7:0 i z kompletem punktów na koncie przewodzą czwartoligowej tabeli.
Podopieczni trenerów Marcina Matysiaka i Pawła Drechslera kontynuują zwycięską serię i w środę w Opocznie dopisali sobie kolejny komplet punktów. Piłkarze Ceramiki, którzy po sześciu kolejkach czwartej ligi z punktem na koncie znaleźli się w strefie spadkowej dotrzymywali kroku liderowi tylko do 8. minuty, kiedy Oskar Koprowski dośrodkował piłkę na pole karne z lewego skrzydła, a Ricardo Guima wślizgiem wpakował futbolówkę do siatki (0:1).
Nie było to ostatnie trafienie Portugalczyka, bo już w 23. minucie to po jego precyzyjnym uderzeniu z rzutu wolnego z okolic narożnika szesnastki Piotr Gwarda musiał ponownie wyciągać piłkę z siatki (2:0). Po upływie drugiego kwadransa rozgrywający świetne zawody Ricardo Guima skompletował klasycznego hat-tricka, dopisując do gola z akcji i rzutu wolnego także trafienie z jedenastki (sędzia podyktował rzut karny za faul na Jakubie Pieli).
ŁKS uzyskał przewagę w środku pola, do tego nie pozwalał rywalowi rozwinąć skrzydeł, więc wszystkim obserwatorom środowych zawodów wydawało się, że kolejne bramki dla gości to kwestia czasu. Faktycznie, tuż przed końcem pierwszej odsłony Jakub Romanowicz wymanewrował defensorów Ceramiki na lewej stronie boiska, zagrał wzdłuż pola karnego, a Jakub Piela dopełnił formalności (4:0).
Obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie także po przerwie, gdy na boisku pojawiło się kilku rezerwowych. Zanim doszło do dwóch pierwszych roszad w składzie gości prezent z okazji niedawnej zmiany stanu cywilnego sprawił sobie także kapitan rezerw ŁKS-u, Aleksander Ślęzak, pokonując bramkarza gospodarzy w 56. minucie (5:0) po przytomnym rozegraniu przez łodzian stałego fragmentu gry i zagraniu Oskara Koprowskiego.
Festiwal strzelecki drugiej drużyny „Rycerzy Wiosny” trwał w Opocznie w najlepsze. Chwilę po wspomnianej zmianie i pojawieniu się na murawie Tomasza Góreckiego i Adriana Czypickiego, ełkaesiacy zaskoczyli Ceramikę szybką kontrą, którą na szóstą bramkę zamienił trenujący także od pewnego czasu z pierwszym zespołem Dariusz Gmosiński (spory udział w tym trafieniu mieli Tomasz Górecki i Artur Sójka). Na dokładkę, w doliczonym czasie gry, siódmego gola dla łodzian w tym meczu i w sumie już dwudziestego piątego rezerw ŁKS-u w tym sezonie zdobył Tomasz Górecki, popisując się ładnym i co najważniejsze precyzyjnym uderzeniem z dystansu.
– Komplet punktów po pięciu spotkaniach nie spowodował rozluźnienia w naszych szeregach. Drużyna od samego początku była bardzo zdeterminowana, aby w kolejnym meczu odnieść zwycięstwo. Już od pierwszych minut kontrowaliśmy spotkanie. Pomimo ustawienia drużyny przeciwnej w niskim pressingu potrafiliśmy przez dłuższe fragmenty utrzymywać się przy piłce w ataku pozycyjnym, kreując sytuacje strzeleckie, które zamienialiśmy na bramki. Cieszą również gole zdobyte po stałych fragmentach gry. Wielkie brawa dla całej drużyny i sztabu. Teraz myślimy już o realizacji kolejnego celu – powiedział po spotkaniu Marcin Matysiak, który z Pawłem Drechslerem prowadzi drugą drużynę ŁKS-u.
Po sześciu kolejkach ŁKS II Łódź z kompletem zwycięstw na koncie prowadzi w tabeli czwartej ligi. W następnej serii spotkań rezerwy ŁKS-u zmierzą się na boisku przy Minerskiej z Polonią Piotrków Trybunalski.
6. kolejka IV ligi / Ceramika Opoczno – ŁKS II Łódź 0:7 (0:4)
Składy: