Klub

Mateusz Gamrot i Łukasz Kopka po meczu z Finishparkietem.

24.04.2017

24.04.2017

Mateusz Gamrot i Łukasz Kopka po meczu z Finishparkietem.

Mateusz Gamrot: Gra cały zespół.

lkslodz.pl: Rozegrałeś czterdzieści pięć minut z MKS-em Ełk, a dzisiaj trener dał ci szansę od pierwszej do ostatniej minuty. Uważasz, że na stałe zagościłeś w pierwszej jedenastce?

Mateusz Gamrot: Nie chciałbym o sobie mówić. Sam nie gram, gra cały zespół i ten wynik to efekt pracy właśnie całego zespołu. Cieszę się ze swojego występu. Mam nadzieję, że dałem do myślenia trenerowi i zagoszczę na dłużej w jedenastce ŁKS-u.

– Finishparkiet postawił wam trudne warunki?

 Na pewno był to mecz walki. Dwie godne siebie drużyny stanęły naprzeciw siebie, ale najważniejsze, że to my zainkasowaliśmy trzy punkty. Gramy dalej, ten mecz to już historia.

– Teraz czeka was podróż do Łodzi w dobrych humorach.

– Bardzo nam na tym zależało i na pewno humory będą dopisywać.


Łukasz Kopka: Byłem przygotowany.

lkslodz.pl: Gratuluję gola, ale dzisiaj do bramki rywali powinieneś chyba trafić wcześniej.

Łukasz Kopka: Dziękuję za gratulację. Czy powinienem strzelić dwa gole? Ciężko powiedzieć. Miałem dwie sytuacje, jedną wykorzystałem, wygraliśmy i wracamy na fotel lidera. Nikt wkrótce nie będzie pamiętał, że zamiast dwóch strzeliłem jednego gola.

– Rozpocząłeś mecz na ławce rezerwowych, jednak szybko zmieniłeś Jakuba Kostyrkę. Uważasz, że następny mecz rozpoczniesz w pierwszej jedenastce?

– Nie spodziewałem się, że Kuba dozna kontuzji. Na szczęście byłem przygotowany do gry, bo rozgrzewkę przeprowadzamy zawsze całą drużyną. Liczę na to, że w następnych meczach będę grał. W zespole jest duża rywalizacja. Kubie życzę oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia!

– Za tydzień kolejne trudne spotkanie, tym razem z Sokołem Ostróda. Jak podchodzisz do tego pojedynku?

– To będzie bardzo ciężki mecz. Sokół na wiosnę jest bardzo silny. My natomiast walczymy dalej i w każdym meczu musimy udowadniać, że cel który sobie założyliśmy zdołamy zrealizować.