– Wynik w Kielcach podrażnił naszą ambicję. W ostatnich dniach najwięcej pracowaliśmy nad skutecznością i liczymy, że w piątek będą tego efekty. Nie lekceważymy Stomilu, ale nie wyobrażamy sobie powrotu do Łodzi bez kompletu punktów – podkreślał Mateusz Bąkowicz przed wyjazdem do stolicy Warmii.