Aktualności

Zwycięstwo na koniec zgrupowania. ŁKS – Worskła Połtawa 1:0

---

Piłkarze ŁKS-u wrócą do Polski bez sparingowej porażki na koncie, bo nie dali się pokonać także w ostatniej grze kontrolnej w trakcie zgrupowania w Turcji. W środę podopieczni trenera Kibu Vicuñi wygrali 1:0 z Worskła Połtawa, czołową drużyną ligi ukraińskiej. Zwycięską bramkę zdobył Mateusz Kowalczyk.

Pierwsze trzy-cztery minuty ostatniego sparingu ełkaesiaków w Turcji należały do piątej drużyny ligi ukraińskiej, ale skończyło się na strachu, bo albo zawodnikom z Połtawy brakowało precyzji, albo bramkarskim kunsztem imponował Marek Kozioł. Łodzianie szybko otrząsnęli się z przewagi rywala i wkrótce sami przystąpili do ofensywy, raz po raz zapędzając się w okolice bramki strzeżonej przez  Oleksandra Tkachenko.

W 8. minucie Samuel Corral huknął nad poprzeczką z rzutu wolnego. Pięć minut później wysoki pressing i świetny odbiór piłki w wykonaniu Jakuba Tosika (ŁKS kilka razy zdołał w ten sposób utrudnić podopiecznym trenera Yuriya Maksimova rozegranie piłki) znów pozwolił bardzo aktywnemu od początku spotkania Hiszpanowi oddać kolejny strzał, lecz tym razem na przeszkodzie stanął skutecznie interweniujący obrońca. Tuż po upływie pierwszego kwadransa Ukraińców postraszył jeszcze jednym strzałem z rzutu wolnego Bartosz Szeliga, a przed upływem kolejnego kwadransa ŁKS prowadził już 1:0.

Bramka dla ełkaesiaków padła po ładnej zespołowej akcji i wskutek nieporozumienia w szeregach obronnych przeciwnika. Najpierw bowiem Bartosz Szeliga, Samuel Corral, Ricardinho, Jakub Tosik i Javi Moreno wymienili kilka podań przed szesnastką rywala, a następnie brak komunikacji pomiędzy golkiperem Worskła i jednym z obrońców pozwolił Mateuszowi Kowalczykowi kropnąć do siatki. ŁKS objął prowadzenie i zdołał utrzymać korzystny wynik do końca pierwszej połowy.

Po przerwie obraz gry na boisku w Belek nie uległ zmianie. Ełkaesiacy często wysoko, bo już w okolicach szesnastki rywala, atakowali rozgrywających piłkę Ukraińców, co kilka razy pozwoliło stworzyć zagrożenie pod bramką. Już w 48. minucie futbolówkę właśnie w ten sposób wyszarpał Maciej Wolski, dzięki czemu formę bramkarza Worskła sprawdził Stipe Jurić. Golkiper efektowną robinsonadą zatrzymał piłkę, a i nie dał się zaskoczyć dziesięć minut później, gdy Antonio Dominguez uderzał z kilkunastu  metrów (znów po podobnym odbiorze).

Po drugiej stronie boiska działo się niewiele (w trakcie drugiej połowy miejsce między słupkami zajął Aleksander Bobek), więc dobrze spisywała się dzisiaj także łódzka defensywa. W końcówce ŁKS miał szansę na podwyższenie prowadzenia po dwójkowej akcji Michała Trąbki ze Stipe Juriciem, lecz i tym razem górą w pojedynku ze snajperem z Bałkanów okazał się golkiper.

Łodzianie pokonali ukraińską Worskła Połtawa 1:0. Podopieczni trenera Kibu Vicuñi jutro będą jeszcze trenować w Side, a następnego dnia wrócą do Łodzi, gdzie odbędzie się ostatni etap przygotowań do inauguracji piłkarskiej wiosny, czyli zaplanowanego na 26 lutego ligowego spotkania z GKS-em Jastrzębie.

---

Mecz sparingowy (Belek) / ŁKS Łódź – Worskła Połtawa (Ukraina) 1:0 (1:0)

• Bramka: 1:0 Mateusz Kowalczyk (29)

Składy:

• ŁKS: Marek Kozioł (65, Aleksander Bobek) – Marcel Wszołek (46, Mateusz Bąkowicz), Maciej Dąbrowski (46, Nacho Monsalve), Mieszko Lorenc (31, Adam Marciniak, 61, Oskar Koprowski), Bartosz Szeliga (46, Adrian Klimczak) – Javi Moreno (46, Pirulo), Mateusz Kowalczyk (38, Antonio Dominguez), Jakub Tosik (31, Jan Kuźma, 61, Maksymilian Rozwandowicz), Ricardinho (46, Michał Trąbka), Piotr Janczukowicz (46, Maciej Wolski) – Samu Corral (46, Stipe Jurić). Trener: Kibu Vicuña.
• Worskła Połtawa (wyjściowa jedenastka): Oleksandr Tkachenko – Sergiy Yavorskyi, Andriy Batsula, Bogdan Vastsuk, Amilcar Djau Codjovi, Vincent Thill, Ivan Pesic, Danylo Kravchuk, Daniil Krypchuk, Danylo Izotov (oraz gracz testowany). Trener: Yuriy Maksimov.

---