Aktualności

Lepsi od lidera. Baraże już są. ŁKS – Bruk-Bet Termalica 3:2

16
04 / 06 / 2021

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

W meczu 33. kolejki Fortuna 1 Ligi ŁKS-u z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza nie zabrakło goli, efektownych interwencji bramkarzy, dramaturgii do ostatnich sekund i co dla nas najważniejsze, zwycięstwa nad liderem, które na razie zagwarantowało nam baraże. Takie cuda tylko na stadionie Władysława Króla.

Trener Marcin Pogorzała, który w środku tygodnia zastąpił Ireneusza Mamrota, zapowiadał zmiany w wyjściowym składzie i przed starciem z liderem Fortuna 1 Ligi okazało się, że nie rzucał słów na wiatr. Szkoleniowiec wraz z Pawłem Drechslerem postawili w piątkowy wieczór m.in. na Arkadiusza Malarza między słupkami, Kamila Dankowskiego na prawej stronie defensywy i Adama Marciniaka w środku obrony oraz Piotra Gryszkiewicza w drugiej linii.

Dobrze zorganizowana w środkowej strefie boiska druga linia gości w pierwszych minutach nie pozwalała łodzianom rozwinąć skrzydeł, co więcej już chwilę po pierwszym gwizdku, Adam Radwański postraszył Arkadiusza Malarza strzałem z dystansu. Akcje „Rycerzy Wiosny” zaczęły się zazębiać pod koniec pierwszego kwadransa i już w 14. minucie, po dośrodkowaniu piłki Kamila Dankowskiego i kiksie Mateusza Grzybka, obok słupka uderzył Piotr Gryszkiewicz.

Pięć minut później ełkaesiacy (a konkretnie Michał Trąbka) mieli jeszcze lepszą szansę. Młody pomocnik (doskonale w tej sytuacji obsłużony znów przez Kamila Dankowskiego) stanął oko w oko z bramkarzem Bruk-Bet Termaliki, niestety posłał futbolówkę w zasięgu ramion golkipera, więc skończyło się na efektownej interwencji tego ostatniego i strachu przyjezdnych, tak zresztą jak w 24. minucie gdy Tomasz Loska obronił strzał z dystansu Piotra Gryszkiewicza.

Bramkarz lidera nie narzekał w Łodzi na brak zajęcia i w 34. minucie znów zademonstrował łódzkim kibicom swoje niemałe umiejętności. Potężne uderzenie Adriana Klimczaka z okolic narożnika pola karnego było niemal perfekcyjne, lecz i tym razem golkiper czubkami palców wybił lecącą w okienko bramki futbolówkę. ŁKS nie rezygnował, starał się co rusz przyspieszać grę i najczęściej dwoma lub trzema podaniami na połowie rywala znaleźć sposób na sforsowanie defensywy rywala.

Udało się w 39. minucie. Kamil Dankowski popisał się już trzecim tego dnia kapitalnym dośrodkowaniem piłki na pole karne z prawego skrzydła, a wbiegający z impetem z głębi pola Michał Trąbka kropnął z pierwszej piłki tak, że nawet świetnie dysponowany golkiper przyjezdnych tym razem musiał skapitulować. Do szatni łodzianie mogli schodzić nawet z dwubramkowym prowadzeniem, lecz po kolejnej szybkiej kontrze, Pirulo do szczęścia zabrakło kilkudziesięciu centymetrów, z kolei potężną bombę Maksymiliana Rozwandowicza zatrzymał Tomasz Loska.

Niestety, chwilę po wznowieniu gry w drugiej połowie przyjezdni doprowadzili do wyrównania. Samuel Štefánik dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a największym sprytem tuż przed bramką Arkadiusza Malarza wykazał się Mateusz Grzybek. Po strzale głową obrońcy Bruk-Bet Termaliki na tablicy wyników znów widniał remis.

Strata bramki zdaniem części obserwatorów piątkowych zawodów wybiła łodzian z uderzenia i na następną ciekawą akcję podopiecznych trenera Marcina Pogorzały czekaliśmy do 58. minucie. Właśnie wtedy gospodarze sprytnie rozegrali rzut rożny, co pozwoliło Pirulo kropnąć z szesnastego metra i gdyby nie interwencja Tomasza Loski, piłka zapewne wpadłaby do siatki tuż przy prawym słupku. Sytuacja powtórzyła się w 77. minucie z podobnym, co poprzednio skutkiem.

W międzyczasie na boisko działo się niewiele. Zadowoleni z wyniku goście (punkt zapewniał popularnym „Słoniom” awans do PKO Ekstraklasy) nie forsowali tempa i celebrowali moment wznowienia gry przy okazji stałych fragmentów gry. Na szczęście, w ostatnich dziesięciu minutach, gdy dało o sobie znać zmęczenie zawodników, ŁKS wykrzesał z siebie resztkę sił i przyspieszył, dzięki czemu bramkarz przyjezdnych znów znalazł się w opałach.

W 81. minucie kolejny w piątkowy wieczór zryw łodzian dał nam chwilę radości, bo po dośrodkowaniu Kamila Dankowskiego celny strzał głową Michała Trąbki pozwolił ŁKS-owi objąć prowadzenie, ale w 89. minucie sędzia dopatrzył się przewinienia obrońcy łodzian na Marcinie Wasilewskim w polu karnym. Pomimo protestów naszych piłkarzy Tomasz Marciniak nie zmienił decyzji, a po chwili Piotr Wlazło doprowadził do wyrównania, wykorzystując rzut karny.

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się szczęśliwym dla przyjezdnych podziałem punktów wprowadzony w końcówce spotkania Dragoljub Srnić wrzucił futbolówkę na pole karne, a tam po starciu z obrońcą, zdaniem arbitra niezgodnie z przepisami piłkarz Termaliki zatrzymał Carlosa Morosa Gracia. Sędzia znów wskazał na wapno, z kolei wprowadzony w drugiej połowie na boisko Łukasz Sekulski w ostatnich sekundach spotkania pewnym strzałem pod poprzeczkę zapewnił nam zwycięstwo nad liderem i trzy cenne punkty.

Wygrana z Bruk-Bet Termaliką oznacza, że łodzianie zakwalifikowali się do gier barażowych. W ostatniej kolejce ełkaesiacy zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Tychy.


33. kolejka Fortuna 1 Ligi / ŁKS Łódź – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2 (1:0)

  • Bramki: 1:0 Michał Trąbka (39), 1:1 Mateusz Grzybek (48), 2:1 Michał Trąbka (81), 2:2 Piotr Wlazło (89 – kar.), 3:2 Łukasz Sekulski (90+9 – kar.)
  • Żółte kartki: Śpiewak, Biedrzycki, Wlazło, Żyra
  • Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock)
  • Widzów: 1311

Składy:

  • ŁKS: Arkadiusz Malarz – Kamil Dankowski, Carlos Moros Gracia, Adam Marciniak, Adrian Klimczak, Maksymilian Rozwandowicz, Pirulo (80, Maciej Wolski), Antonio Dominguez (86, Dragoljub Srnić), Michał Trąbka (86, Tomasz Nawotka), Piotr Gryszkiewicz (86, Przemysław Sajdak), Ricardinho (64, Łukasz Sekulski). Trener: Marcin Pogorzała.
  • Bruk-Bet Termalica: Tomasz Loska – Mateusz Grzybek, Marcin Wasielewski, Wiktor Biedrzycki, Artem Putiwcew, Samuel Štefánik (90, Michał Bezpalec), Piotr Wlazło, Michał Hubinek, Adam Radwański, Martin Zeman (46, Roman Gergel, 90, Paweł Żyra), Kacper Śpiewak (82, Bartosz Snopczyński). Trener: Mariusz Lewandowski.


Sponsorzy główni

Sponsorzy

Partner strategiczny

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partner techniczny

Partner medyczny