Aktualności

Kazimierz Moskal: Jadę do Krakowa jako łodzianin

17
17 / 08 / 2018

Parę słów od trenera Kazimierza Moskala przed sobotnim meczem z Garbarnią Kraków.

Wiele lat spędził Pan w krakowskiej Wiśle. Czy sobotni powrót na Reymonta będzie dla Pana szczególny?

– Dobrze się czuję na stadionie przy Reymonta, więc zawsze jakieś wspomnienia się pojawiają. Nie ma to jednak znaczenia, teraz jestem trenerem ŁKS-u i jadę tam jako łodzianin. Chcemy zdobyć kolejne punkty i tylko to się dla nas liczy.

(…) “Teraz jestem trenerem ŁKS-u i jadę tam jako łodzianin.”

Czy zawodnicy poznali już przeciwnika?

– Trenując chcemy przygotowywać pewne schematy, ciągle pracujemy nad naszym stylem i sposobem rozgrywania piłki. Odprawę z zawodnikami będziemy mieli w sobotę, jutro przed wyjazdem przedstawimy drużynie mocne i słabe strony przeciwnika.

 Jak ocenia Pan zespół po ostatnim meczu ligowym?

– Wszyscy zawodnicy są zdrowi i trenują. Wybór kadry meczowej, a później jedenastki, na pewno nie będzie łatwy. Dokonamy tego ze sztabem dopiero jutro po porannym treningu.

Któryś z zawodników zaimponował Panu bardziej na początku tego sezonu?

– Ja nie wystawiam po meczach indywidualnych ocen. Nie prowadzę klasyfikacji, dla mnie piłka nożna to sport zespołowy i liczy się przede wszystkim zespół. Nie ma w drużynie żadnej postaci, która byłaby ważniejsza od innych. Na zwycięstwo nad Stomilem zapracował cały zespół.

Czego życzyć trenerowi przed weekendem?

– Dobrej pogody (śmiech). Na inne rzeczy mamy wpływ, wierzę w nasz zespół.


Czytaj więcej…



Sponsorzy główni

Sponsorzy

Partner strategiczny

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partner techniczny

Partner medyczny