
Przed sobotnim meczem z Cracovią nie możemy nie wspomnieć o najbardziej ekscytującym spotkaniu ŁKS-u z tą drużyną w XXI wieku, które łodzianie wygrali 4:3 w 2009 roku. – Po ostatnim gwizdku sędziego byłem tak rozentuzjazmowany, że nie potrafiłem powiedzieć słowa – wspomina ówczesny szkoleniowiec tamtej drużyny Grzegorz Wesołowski.