– Ten mecz był najtrudniejszym sprawdzianem spośród wszystkich dotąd rozegranych w Turcji – stwierdził Antonio Domínguez, który wraz z Maciejem Wolskim i Michałem Trąbką podzielił się z nami wrażeniami po sparingu z FK Ołeksandrija.
Piłkarze ŁKS-u w trzecim w tym roku meczu sparingowym zremisowali z FK Ołeksandrija. Przed przerwą więcej z gry mieli łodzianie, natomiast po zmianie stron częściej piłką operowała ósma drużyna ukraińskiej Premier Liha, lecz ani jedni, ani drudzy nie znaleźli w środę sposobu na pokonanie bramkarza rywali.
– Myślę, że rywal niczym specjalnym nas nie zaskoczył, choć oczywiście był wymagający. Próbowaliśmy grać „swoje”, czyli staraliśmy się realizować założenia taktyczne i uważam, że nie wyglądało to pod tym względem źle, a sam mecz należy zaliczyć na plus – ocenił postawę ełkaesiaków Maciej Wolski, który rozegrał dziś dziewięćdziesiąt minut na prawej stronie defensywy.
Ełkaesiacy stworzyli w środę kilka okazji do zdobycia bramki. Zawiodła skuteczność, bo w pierwszej połowie Michał Trąbka i Maciej Dąbrowski trafili piłką w słupek, a po zmianie stron Pirulo przegrał pojedynek „sam na sam” z bramkarzem Olegiem Bilykiem.
– Szkoda tych niewykorzystanych sytuacji, bo kilka ich mieliśmy. Wydawało mi się, że kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń, bo chociaż rywal też stworzył kilka sytuacji podbramkowych, pod bramką rywali działo się dzisiaj więcej – zauważył Michał Trąbka, czyli jeden z dwóch pechowców, któremu do szczęścia zabrakło zaledwie kilkunastu centymetrów. – To prawda, że zabrakło dziś kropki nad „i”, ostatniego celnego strzału lub ostatniego dobrego dogrania. Jeśli to poprawimy, na pewno bramki będą dla ŁKS-u wpadać – dodał pomocnik.
Trener Wojciech Stawowy sprawdził tym razem w warunkach meczowych formę tylko dwunastu zawodników (pozostali piłkarze przed południem wzięli udział w normalnych zajęciach treningowych). W grupie meczowej kolejny raz znalazł się Antonio Domínguez.
– Nie zagraliśmy dziś źle i też uważam, że realizowaliśmy to, co przed spotkaniem nakreślił nam trener. Z pewnością powinniśmy oddawać więcej strzałów na bramkę, chociaż dzisiaj tych sytuacji podbramkowych wykreowaliśmy więcej niż ostatnio. Dzisiejszy mecz był najtrudniejszym sprawdzianem spośród wszystkich dotąd rozegranych w Turcji – stwierdził Antonio Domínguez, który – dodajmy – wystąpił w każdym z nich.
W najbliższy piątek łodzianie zmierzą się z rosyjską Baltiką Kaliningrad, natomiast we wtorek zagrają w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski z Legią Warszawa.
– Cały czas szlifujemy formę na mecz z Legią i myślę, że w tej optymalnej będziemy właśnie 9 lutego. Jestem o to spokojny i mocno wierzę w to, że możemy zagrać dobry mecz z mistrzem Polski – dodał Maciej Wolski.