
Wojciech Pakulski

Wojciech Pakulski
Postać, która zasługuje na szacunek. I wieczór, który był czymś więcej niż benefisem. W piątek sportowa Polska i sportowa Łódź, w tym ta mocno związana z ŁKS-em, oddała hołd Markowi Dziubie – piłkarzowi i trenerowi, którego historia na trwałe wpisała się w tożsamość naszego klubu. Wydarzenie zorganizowane przez Stowarzyszenie Walking Futbol ŁKS Łódź oraz Miejską Arenę Kultury i Sportu było też okazją do spotkania z wieloma wybitnymi postaciami polskiego futbolu.
Marek Dziuba na boisku słynął z nieustępliwości, a na ławce trenerskiej ze znakomitej intuicji. Do talentu dołożył ciężką pracę, bo bez niej nie spełnia się największych marzeń. A tych w jego przypadku było naprawdę wiele: ponad dekada gry w samym tylko ŁKS-ie, Puchar Polski zdobyty z Widzewem, występy w reprezentacji Polski – w tym z kapitańską opaską (jako jedyny łodzianin w historii), medal mistrzostw świata oraz mistrzostwo Polski zdobyte z ŁKS-em już w roli trenera.
Nic więc dziwnego, że na benefisie najwybitniejszego piłkarza urodzonego w Łodzi pojawiło się tak wielu znamienitych gości. Wśród nich byli byli reprezentanci Polski, przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej, Ekstraklasy i 1. Ligi, a także znani dziennikarze sportowi. Nic dziwnego również, że z okazji urodzin Marka Dziuby do hali przybyli kibice. I wreszcie, nic dziwnego, że bohater dnia nie krył wzruszenia, choć pamiętana z boisk twarda maska jednego z najcharakterniejszych defensorów lat 80. zwykle skutecznie skrywała emocje.
To wyjątkowe wydarzenie miało wiele wątków i wielu mniejszych bohaterów. O godzinie 13 rozpoczął się turniej walking futbolu, chodzonej odmiany piłki nożnej, co nie było dziełem przypadku. Jubilat od dłuższego czasu pełni bowiem rolę opiekuna i dobrego ducha drużyny ŁKS-u uprawiającej tę dyscyplinę. W turnieju obok ełkaesiaków wystąpiły m.in. Borussia Dortmund, Heracles Almelo oraz Sint-Truidense VV.

Po południu, w obecności przedstawicieli władz miasta, Urzędu Marszałkowskiego, Adama Kaźmierczaka – wiceprezesa PZPN-u i prezesa ŁZPN-u, obu łódzkich klubów (ŁKS reprezentowali Marcin Janicki i Tomasz Salski), Jacka Bogusiaka – kustosza tradycji ŁKS-u oraz mediów, odbyło się odsłonięcie pamiątkowej tablicy Marka Dziuby w Galerii Sław Łódzkiego Sportu. Kapituła w składzie Krzysztof Maciaszczyk – pomysłodawca Galerii i jej pierwszy fundator, Maciej Łaski – prezes MAKiS-u oraz Marek Kondraciuk – dziennikarz i znawca sportu, uhonorowała wychowanka ŁKS-u, dołączając go do grona innych wyróżnionych w przeszłości w ten sposób ełkaesiaków: Marii Kwaśniewskiej, Artura Partyki i Marcina Gortata.

Prawdziwym crème de la crème piątkowego święta był jednak wieczorny benefis w Łódź Sport Arenie. W jednym miejscu spotkały się postacie, które współtworzyły historię polskiej piłki: Antoni Piechniczek – selekcjoner reprezentacji Polski podczas mundialu w 1982 roku, były prezes PZPN-u Michał Listkiewicz, a także znakomici piłkarze, reprezentanci kraju i mistrzowie Polski z ŁKS-em z 1998 roku. Wszyscy przyjechali do Łodzi specjalnie dla Marka Dziuby, podkreślając jego wyjątkową rolę w historii łódzkiego i polskiego futbolu.
W trakcie wydarzenia, obok licznych laudacji, głos zabrali również prezes zarządu ŁKS-u Marcin Janicki oraz większościowy udziałowiec ŁKS-u Dariusz Melon, którzy wręczyli Markowi Dziubie pamiątkową koszulkę oraz okolicznościową paterę.
– Droga sportowa Pana Marka Dziuby jest ucieleśnieniem marzeń wielu młodych piłkarzy. Lata gry na najwyższym poziomie, status legendy zdobyty w tak zasłużonym klubie, medal mistrzostw świata oraz mistrzostwo Polski wywalczone z ŁKS-em w roli trenera tworzą dorobek absolutnie wyjątkowy – podkreślił Marcin Janicki.

Dopełnieniem benefisu był pokazowy mecz walking futbolu z udziałem gwiazd (m.in. Jacka Krzynówka, Tomasza Kłosa, Rafała Niżnika, Piotra Świerczewskiego, Pawła Golańskiego czy Marka Saganowskiego). Kibice mogli także premierowo nabyć książkę autorstwa Mariusza Gossa poświęconą bohaterowi dnia, a o oprawę muzyczną zadbał m.in. zespół The Bootels.

Za organizację wydarzenia duże brawa należą się Stowarzyszeniu Walking Futbol ŁKS Łódź (na czele z Pawłem Lewandowskim i Jarosławem Paradowskim) oraz Miejskiej Arenie Kultury i Sportu. Te największe brawa rezerwujemy jednak dla Marka Dziuby. Całe szczęście, że ktoś tak ambitny trafił się Łodzi. Całe szczęście, że ktoś tak charakterny trafił się ŁKS-owi.