Aktualności

Czwarty sparing. ŁKS – Korona Kielce 2:2

5
17 / 07 / 2021

Sobotni sparing piłkarzy ŁKS-u z Koroną Kielce zakończył się remisem 2:2. Gole dla łodzian zdobyli Antonio Dominguez i Maciej Wolski, a w tym trwającym aż 135 minut spotkaniu trener Kibu Vicuña sprawdził formę dwudziestu trzech zawodników.

W sobotę na Stadionie Króla graliśmy z Koroną Kielce aż trzy razy po 45 minut, co pozwoliło zawodnikom zademonstrować swoje umiejętności w nieco większym niż dotąd wymiarze czasowym. Trener Kibu Vicuña skorzystał z usług w sumie aż dwudziestu trzech zawodników, a piłkarze spędzili na boisku od 45 do ok. 75 minut (z drobnymi wyjątkami). Dodajmy, że w tym bardzo licznym gronie uczestników spotkania z Koroną zabrakło tym razem poza Nacho Monsalve również Pirulo. Urazy nie są na szczęście poważne i już w poniedziałek Hiszpanie wznowią treningi.

Na początku pierwszej odsłony sobotniego sparingu raz inicjatywę przejmowali gospodarze, raz do głosu dochodzili goście z Kielc. Podobnie rzecz wyglądała pod bramkami Dawida Arndta i Marcelego Zapytowskiego, bo na strzał głową Piotra Janczukowicza kielczanie odpowiedzieli bardzo groźnym uderzeniem Adama Frączczaka (warto odnotować znakomitą interwencję Dawida Arndta).

Gole padły w drugim kwadransie i na początku trzeciego. W 21. minucie indywidualną akcją zwieńczoną potężnym i co najważniejsze skutecznym uderzeniem z kilkunastu metrów popisał się Antonio Dominguez, lecz chwilę po tym Korona odpowiedziała aż dwoma golami – najpierw Adam Frączczak dobił do siatki odbitą przez Dawida Arndta piłkę po strzale Jakuba Łukowskiego, a następnie wykorzystał świetne podanie ostatniego z wymienionych. Dodajmy, że strzegący bramki gości Marceli Zapytowski dwukrotnie obronił kąśliwe uderzenia Antonio Domingueza z dystansu.

Po przerwie (pierwszej z dwóch w sobotę) na boisku pojawili się Marek Kozioł i przejawiający dużą ochotę do gry Ricardo Guima, z kolei pozostali dzisiejsi „zmiennicy” zameldowali się na murawie po upływie kolejnych dwóch kwadransów. Ta część spotkania upłynęła pod znakiem tzw. optycznej przewagi gospodarzy, którzy częściej utrzymywali się przy piłce na połowie rywala i częściej też pojawiali się na przedpolu bramki Korony.

Przewagi nie udało się niestety udokumentować golem, bo w decydujących momentach szwankowały albo precyzja przy podaniu, albo skuteczność (niecelne strzały głową Piotra Janczukowicza i Bartosza Szeligi), do tego rzadko myliła się defensywa Korony. Po drugiej stronie boiska działo się niewiele, wyjąwszy z tego sytuację z 51. minuty, gdy ełkaesiaków uratowała świetna interwencja Marka Kozioła (formę naszego bramkarza sprawdził Jacek Podgórski).

W trzeciej czyli ostatniej części sparingu podopieczni trenera Kibu Vicuñy podkręcili tempo, co najpierw przełożyło się na dwie groźne sytuacje pod bramką Korony (dwukrotnie bliski szczęścia był Stipe Jurić), a następnie pozwoliło ełkaesiakom doprowadzić do wyrównania. W 98. minucie Adrian Klimczak popisał się precyzyjnym podaniem z lewego skrzydła na pole karne, z którego skorzystał nadbiegający z głębi pola Maciej Wolski (warto przy tej okazji odnotować silne uderzenie pomocnika lewą nogą).

Konrad Forenc nie miał szans na skuteczną interwencję przy strzale Macieja Wolskiego, ale chwilę po tym złapał futbolówkę po soczystym uderzeniu Mikkela Rygaarda z woleja, z kolei w 111. minucie nie musiał interweniować, bo piłka po strzale Michała Trąbki (wrócił na boisko w trzeciej części spotkania wraz z Oskarem Koprowskim) poszybowała nad poprzeczką. W ostatniej minucie szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy mógł przechylić Stipe Jurić, lecz i tu zabrakło precyzji – strzał napastnika (dośrodkował Michał Trąbka) chybił celu.

Sobotni sparing zakończył się remisem 2:2. W przyszły weekend łodzian czeka próba generalna przed inauguracją sezonu Fortuna 1 Ligi. W najbliższy piątek ŁKS zmierzy się na boisku ośrodka treningowego Akademii ŁKS ze Zniczem Pruszków. Tydzień później ełkaesiacy zagrają o ligowe punkty z GKS-em w Tychach.


Mecz sparingowy (Stadion Króla) / ŁKS Łódź – Korona Kielce 2:2 (1:2, 1:2, 2:2)

Bramki: 1:0 Antonio Dominguez (21), 1:1 Adam Frączczak (29), 1:2 Adam Frączczak (32), 2:2 Maciej Wolski (98)

Składy:

  • ŁKS (I część): Dawid Arndt – Bartosz Szeliga, Maciej Dąbrowski, Adam Marciniak, Oskar Koprowski, Maksymilian Rozwandowicz, Javi Moreno, Antonio Dominguez, Michał Trąbka, Kelechukwu Ibe-Torti, Piotr Janczukowicz.
  • ŁKS (II część): Marek Kozioł – Bartosz Szeliga (76, Mateusz Bąkowicz), Maciej Dąbrowski (76, Jakub Tosik), Adam Marciniak (61, Jan Sobociński), Oskar Koprowski (76, Adrian Klimczak), Ricardo Guima, Javi Moreno (76, Maciej Wolski), Antonio Dominguez (71, Jan Kuźma), Michał Trąbka (61, Ricardinho, 71, Mikkel Rygaard), Kelechukwu Ibe-Torti (76, Piotr Gryszkiewicz), Piotr Janczukowicz (76, Stipe Jurić).
  • ŁKS (III część): Marek Kozioł – Mateusz Bąkowicz, Jakub Tosik, Jan Sobociński, Adrian Klimczak, Jan Kuźma (111, Michał Trąbka), Maciej Wolski, Mikkel Rygaard, Ricardo Guima (122, Oskar Koprowski), Piotr Gryszkiewicz, Stipe Jurić. Trener: Kibu Vicuña.
  • Korona (I część): Marceli Zapytowski – Grzegorz Szymusik, Piotr Malarczyk, Michał Koj, Łukasz Sierpina, Marceli Gąsior, Jacek Podgórski, Jakub Łukowski, Filipe Santos Oliveira, Jacek Kiełb, Adam Frączczak. Grali też: Konrad Ferenc, Adrian Danek, Mario Zebić, Radosław Seweryś, Dawid Lisowski, Zvonimir Petrović, Jakub Górski, Oskar Sewerzyński, Marcin Szpakowski, Marko Pervan, Janusz Nojszewski, Maciej Bortniczuk, Mariusz Idzik.


Sponsorzy główni

Sponsorzy

Partner strategiczny

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partner techniczny

Partner medyczny