Co słychać u rywala: GKS Bełchatów

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

– Do Łodzi jedziemy powalczyć – mówi przed meczem z ŁKS-em Valērijs Šabala. Nowy napastnik GKS-u Bełchatów przyznał, że sobotnie spotkanie wzbudza w Bełchatowie dużo emocji.

GKS Bełchatów zajmuje co prawda ostatnie miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi z szesnastoma punktami na koncie (dwa punkty karnie odjęte), ale w sobotę niełatwo będzie go pokonać. Bełchatowianie dwa ostatnie mecze zremisowali, w ubiegłym tygodniu do zespołu dołączył Valērijs Šabala, poza tym pamiętajmy, że drużyna trenera Marcina Węglewskiego zmusiła w tym roku do wysiłku już kilka zespołów z czołówki zaplecza ekstraklasy.

Dwa punkty wiosną

Bełchatowianie nie zamierzają się poddawać i w rundzie wiosennej zdołali już napsuć krwi Górnikowi Łęczna, Bruk-Bet Termalice Nieciecza i GKS-owi Tychy. Koniec końców GKS w pięciu rozegranych w tym roku spotkaniach zdobył tylko dwa punkty, lecz wyjąwszy z tego porażkę w Legnicy, w żadnym z nich tanio skóry nie sprzedał.

fot. Radosław Jóźwiak / Cyfrasport

W ubiegłą sobotę „Brunatni” wywalczyli punkt w meczu z Odrą Opole. Bełchatowianie objęli prowadzenie po golu Damiana Hilbrychta, ale chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy goście po stałym fragmencie gry doprowadzili do remisu.

– Zdobyliśmy bramkę, ale zabrakło mądrości, a przede wszystkim umiejętności utrzymania przy piłce i dlatego cały czas na boisku panował chaos – powiedział trener Marcin Węglewski po meczu z Odrą Opole.

„Wronka” nie zagra

W poniedziałek piłkarze GKS-u Bełchatów rozpoczęli przygotowania do sobotniego meczu z ŁKS-em. W sumie sztab szkoleniowy „Brunatnych” zaplanował w tygodniu poprzedzającym starcie z naszym klubem sześć jednostek treningowych (we wtorek – dwie jednostki, a od środy do piątku – po jednej dziennie).

Do Łodzi piłkarze GKS-u wyjadą w dniu meczu, czyli w sobotę po odprawie i posiłku. Żaden z zawodników trenera Marcina Węglewskiego nie musi pauzować za kartki, ale szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług Łukasza Wrońskiego, który niestety nie pomoże już swojej drużynie w tym sezonie.

„Wychowanek GKS Bełchatów doznał w minionym tygodniu poważnej kontuzji stawu kolanowego, która wyeliminuje go z treningów w najbliższych miesiącach. Wykonana w ostatnich dniach diagnostyka wykazała uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie, który kwalifikuje naszego zawodnika do zabiegu rekonstrukcji” – czytamy na oficjalnej stronie klubu z Bełchatowa.

To duża strata, bo pomocnik wystąpił w obecnym sezonie w dwudziestu meczach Fortuna 1 Ligi oraz jednym Fortuna Pucharu Polski, zdobył  bramkę i zanotował cztery asysty.

Król strzelców sprzed dwóch lat wzmocni atak

Kilka dni temu do bełchatowskiego zespołu dołączył Valērijs Šabala. 26-letni snajper nie tak dawno zdobywał gole dla Miedzi Legnica i Podbeskidzia Bielsko-Biała, co więcej w barwach tego ostatniego klubu, dwa lata temu, sięgnął po koronę króla strzelców pierwszej ligi. Łącznie na polskich boiskach Šabala strzelił 27 bramek i zaliczył 7 asyst, rozegrał też 53 mecze w reprezentacji Łotwy, dla której zdobył 12 goli m.in. w meczach eliminacyjnych do Euro i mistrzostw świata.

🔗 Przyjechałem tu, żeby pomóc GKS pomóc utrzymać się w lidze. To najważniejsze zadanie na te ostatnie 12 meczów – mówi nowy napastnik „Brunatnych” @VShabala
🔗 https://t.co/s34QYgCCfH pic.twitter.com/aCkFXyuNdp

— GKS Bełchatów (@GKSBelchatow_) March 31, 2021

– Do Łodzi jedziemy oczywiście powalczyć i zobaczymy, co to przyniesie. Ten mecz daje dodatkową adrenalinę dla zawodników, trenerów i kibiców. Zmianę klubu udało się przeprowadzić dość szybko, więc mam nadzieję pomóc drużynie już w tym spotkaniu – mówi przed sobotnim meczem Valērijs Šabala.

Snajper ma wzmocnić siłę ognia broniącego się przed spadkiem zespołu z Bełchatowa. W tym sezonie na listę strzelców w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi wpisało się dziesięciu piłkarzy GKS-u. Najlepszy z nich – Patryk Makuch (dziś już w Miedzi Legnica) – zdobył trzy gole, a po dwa trafienia na koncie mają Waldemar Gancarczyk, Przemysław Zdybowicz i Mariusz Magiera.

Znajomy

Kapitanem GKS-u Bełchatów jest Mariusz Magiera, który w tym sezonie wystąpił w 17 meczach i zdobył dwa gole. Doświadczony obrońca reprezentował barwy ŁKS-u piętnaście lat temu. Zawodnik dołączył wtedy do zespołu trenera Marka Chojnackiego i w drużynie ówczesnego beniaminka ekstraklasy rozegrał w całym sezonie w sumie 28 meczów. W sobotę były gracz ŁKS-u spróbuje wraz z kolegami pokrzyżować plany ełkaesiakom.

Spotkanie zaplanowane w ramach 23. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym ŁKS zmierzy się na własnym stadionie z GKS-em Bełchatów rozpocznie się w najbliższą sobotę o godz. 17.