W 2. kolejce rozgrywek Betclic 2. Ligi piłkarze rezerw ŁKS-u zremisowali bezbramkowo z Wisłą Puławy.
W pierwszej połowie piątkowych zawodów graliśmy od pola karnego do pola karnego, chociaż większość akcji zatrzymywała się na szczelnej linii defensywnej a to jednego, a to drugiego zespołu. Nieco częściej przy piłce utrzymywali się łodzianie i to oni mieli jedną, naprawdę dobrą okazję do otwarcia wyniku – w ostatnim kwadransie pierwszej części nieporozumienie w szeregach gości pozwoliło Lamine’owi Coulibaly’emu znaleźć się z futbolówką przed bramką. Skrzydłowy natychmiast zdecydował się na strzał, lecz zabrakło mu precyzji.
W 55. minucie bliski szczęścia był Jan Kuźma. Po dośrodkowaniu Mikołaja Lipienia na pole karne pomocnik strzelił głową i piłka chyba nawet przekroczyła linię bramkową, lecz sędzia dopatrzył się pozycji spalonej, więc skończyło się na strachu przyjezdnych. W odpowiedzi dwukrotnie zagotowało się pod bramką Tomasza Kucharskiego – obok słupka kropnął Kamil Kargulewicz, a chwilę po tym jeden z naszych obrońców zatrzymał futbolówkę tuż przed linią bramkową po strzale głową zawodnika gości z bliskiej odległości.
Najładniejszą akcję meczu łodzianie przeprowadzili w 70. minucie, gdy po przejęciu piłki na środku boiska wymienili dwa błyskawiczne podania, Mikołaj Lipień posłał z prawej strony znakomite płaskie dośrodkowanie na środek szesnastki, skąd tuż obok lewego słupka uderzył Lamine Coulibaly. Nie udało się ani tym razem, ani potem, więc zespoły podzieliły się punktami.
Po dwóch kolejkach podopieczni trenera Konrada Geregi mają na koncie cztery punkty. W następnej serii spotkań łodzianie zmierzą się na wyjeździe z Wieczystą Kraków.
2. kolejka Betclic 2. Ligi | ŁKS II Łódź – Wisła Puławy 0:0