
Artur Kraszewski
Artur Kraszewski
Dwa piękne gole naszych osiemnastolatków, dużo walki i na koniec podział punktów. W zaległym meczu 7. kolejki Betclic 2. Ligi piłkarze rezerw ŁKS-u zremisowali 2:2 z Sandecją Nowy Sącz. Bramki dla łodzian zdobyli Victor Kabziński i Alan Siwek.
Podopieczni trenera Konrada Geregi objęli prowadzenie pod koniec drugiego kwadransa, solidnie na to pracując. Choć trudno nazwać ich próby huraganowymi atakami na bramkę Sandecji, widać było w nich determinację, spryt i odwagę. Efekt przyszedł w 27. minucie, gdy Łukasz Jakubowski szybko wznowił grę, Mateusz Książek popisał się świetnym prostopadłym podaniem do Victora Kabzińskiego, a 18-letni pomocnik ŁKS-u kapitalnym uderzeniem z lewej strony pola karnego nie dał szans bramkarzowi.
Goście oczywiście próbowali odpowiedzieć. Już po stracie gola, a później także w drugiej połowie, kilkukrotnie zapuszczali się w okolice bramki Łukasza Jakubowskiego, ale aż do pewnego momentu albo ich ataki rozbijały się o defensywę dowodzoną przez Maksymiliana Rozwandowicza, albo czujność zachowywał nasz bramkarz, jak choćby po strzale z dystansu Kacpra Talara.
Niestety, w 64. minucie defensywa łodzian na moment straciła koncentrację. Filip Piszczek odegrał piłkę przed pole karne do Adama Brenkusa, a słowacki pomocnik precyzyjnym uderzeniem z dystansu doprowadził do wyrównania. Co gorsza, po stracie gola w grę naszych zawodników wkradło się sporo nerwowości, co przełożyło się na kolejne szanse dla Sandecji. W 67. minucie dopisało nam szczęście (tu doszło do nieporozumienia między bramkarzem a obroną), a chwilę później autor gola dla gości znów kropnął z dystansu, chociaż tym razem niecelnie.
Ełkaesiacy zdołali przetrwać słabszy okres gry – póki co bez straty kolejnego gola – co więcej sami po chwili śmielej ruszyli do przodu, za co zostali nagrodzeni w 83. minucie. W roli głównej wystąpił Alan Siwek. 18-letni napastnik ŁKS-u popisał się takim uderzeniem z półwoleja po podaniu Victora Kabzińskiego, że ręce same składały się do oklasków i tylko szkoda, że sto osiemdziesiąt sekund później Sandecja za sprawą strzału Filipa Piszczka z bardzo ostrego kąta znów doprowadziła do wyrównania.
Piłkarze rezerw ŁKS-u po ciekawym meczu zremisowali 2:2 z Sandecją Nowy Sącz. Już w najbliższy piątek łodzianie zmierzą się na wyjeździe z liderem Betclic 2. Ligi czyli Stalą Stalowa Wola.
7. kolejka Betclic 2. Ligi (mecz zaległy) | ŁKS II Łódź – Sandecja Nowy Sącz 2:2 (1:0)
Składy: