
Artur Kraszewski

Artur Kraszewski
Pierwsza połowa dla nas, druga ze wskazaniem na rywala, więc na pożegnanie rozgrywek w tym roku dzielimy się z liderem punktami. W 19. kolejce Betclic 1. Ligi piłkarze ŁKS-u zremisowali 1:1 z Wisłą Kraków.
Piłkarz meczu: ŁKS vs. Wisła Kraków
Twój typ po #ŁKSWIS? 🎩🎩🎩 (najlepszy w ŁKS) | 🎩🎩 (bohater drugiego planu) | 🎩 (warto wyróżnić)
Ostatni mecz w 2025 roku nie mógł rozpocząć się lepiej dla podopiecznych trenera Grzegorza Szoki. Łodzianie ruszyli do przodu od pierwszych sekund i ich odwaga szybko została nagrodzona. Już w 4. minucie Jasper Löffelsend zagrał do Kokiego Hinokio, a że jeden z wiślaków zatrzymał Japończyka niezgodnie z przepisami, w dodatku do zdarzenia doszło w polu karnym gości, arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Artur Crăciun takich szans nie marnuje, więc po chwili cieszyliśmy się z prowadzenia (1:0).
On takich nie marnuje. #ŁKSWIS
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) December 7, 2025
📺 Oglądaj mecze @_1liga_ na https://t.co/V1MteXVIvM oraz w aplikacji @sport_tvppl. pic.twitter.com/Fex4OUOjbt
Lider niewiele miał do powiedzenia przed przerwą. Zespół trenera Mariusza Jopa próbował przejąć inicjatywę, ale długo nic z tego nie wynikało, bo albo dobrze zorganizowana defensywa miejscowych bez problemów rozbijała ataki rywala, albo też pewnie na przedpolu naszej bramki interweniował Łukasz Jakubowski. Groźniejszy był ŁKS. W 31. minucie, po dośrodkowaniu Jaspera Löffelsenda, pozostawiony bez opieki Mateusz Lewandowski uderzył głową obok słupka. Wisła odpowiedziała dopiero w ostatnich sekundach tej części gry, gdy Marko Bozić oddał groźny strzał z rzutu wolnego.

Po zmianie stron Wisła zaatakowała z większą niż wcześniej werwą, co przełożyło się na obraz gry, bo i ełkaesiacy skupili się teraz przede wszystkim na zabezpieczeniu tyłów. W 51. minucie z bliska, lecz wprost w dobrze ustawionego bramkarza ŁKS-u uderzył Angel Rodado, który w tej sytuacji był zresztą naciskany przez obrońcę, podobnie jak w kilku innych, gdy zawodnicy w białych koszulkach umiejętnie doskakiwali do rywala.

I nam jednak przytrafił się w końcu błąd. W 63. minucie po rzucie rożnym w polu karnym ŁKS-u doszło do sporego zamieszania, piłka dwukrotnie wracała na szesnastkę łodzian, aż w końcu wprowadzony po przerwie na boisko Igor Łasicki uderzył ją głową na tyle precyzyjnie, że nawet rozpaczliwa interwencja na linii bramkowej łódzkich piłkarzy na niewiele się zdała. Wisła doprowadziła do wyrównania (1:1).

ŁKS odgryzł się po stracie gola kilkoma nieźle się zapowiadającymi, lecz nie spuentowanymi niczym konkretnym akcjami, niecelną główką Koki Hinokio po centrze Piotra Głowackiego oraz potężnym uderzeniem Michała Mokrzyckiego z rzutu wolnego, z którym jednak poradził sobie Patryk Letkiewicz. Młody bramkarz Wisły interweniował też skutecznie na przedpolu w końcówce spotkania, więc pomimo starań ełkaesiacy nie zdobyli drugiego gola.
Piłkarze ŁKS-u zremisowali z liderem Betclic 1. Ligi 1:1. Teraz przez ligowcami przerwa zimowa. Informacje o przygotowaniach drużyny do wiosennej części rozgrywek przedstawiamy wkrótce.
19. kolejka Betclic 1. Ligi | ŁKS Łódź – Wisła Kraków 1:1 (1:0)
Składy:
Tagi: #ŁKSWIS