
Łukasz Grochala | Cyfrasport
Łukasz Grochala | Cyfrasport
Poznaj historię meczów ŁKS-u z Wisłą Kraków, rozwiąż nasz QUIZ i przede wszystkim mocno trzymaj kciuki w sobotę, gdy po raz kolejny zmierzymy się z „Białą Gwiazdą” na wyjeździe.
To jedno z tych starć, które bez krzty przesady można nazwać ligowym klasykiem, bo przecież drużyny rywalizowały ze sobą jeszcze przed premierową edycją ligi polskiej, a i oba należą do zasłużonego grona jej twórców.
ŁKS toczył zacięte boje z „Białą Gwiazdą” już w dwudziestoleciu międzywojennym, co więcej już wtedy potrafił sprawić w Krakowie dużą niespodziankę. Na przykład w 1928 roku, w drugim w historii ligowym sezonie, łodzianie wygrali na boisku Wisły 4:2 (prowadzili w tym meczu już 4:0), a przecież wiślacy byli wtedy aktualnym mistrzem Polski.
Prasa donosiła potem o „sensacji, jakiej się nikt w Krakowie nie spodziewał”, rozpływając się nad ambitną postawą zespołu z kominowego grodu, kapitalną postawą duetu defensorów na czele z Wawrzyńcem Cylem (w tych czasach blok obronny składał się z dwóch zawodników) oraz czterech golach autorstwa Antoniego Śledzia, Romualda Feji i Józefa Moskala, które rozłożyły „czempiona” na łopatki.
Sprawdź swoją wiedzę
Najwyższe zwycięstwo nad Wisłą w Krakowie ełkaesiacy odnieśli 5 listopada 1957 roku, wygrywając aż 7:1. Tamtego dnia ok. 12 tys. widzów na krakowskim stadionie przecierało oczy ze zdumienia, bo nikt pod Wawelem nie spodziewał się takiej kompromitacji w meczu ligowym.
Gospodarze dotrzymywali kroku rywalowi tylko do 23. minuty, kiedy Henryk Szymborski zdobył pierwszego z czterech swoich goli. ŁKS zagrał w Krakowie koncertowo, a sam mecz, jak to ujął dziennikarz jednej z łódzkich gazet „przypominał walkę bokserską, w której przeciwnik po ciosie jest zupełnie groggy, a jednak sekundant nie odsyła go do rogu”.
W trakcie wspomnianego wyżej, wygranego 7:1 meczu z Wisłą, tuż po piątym golu zdobytym przez łodzian, jak to ujął sprawozdawca „Dziennika Łódzkiego”: „sympatia krakowskiej publiczności przerzuciła się całkowicie na stronę łodzian, którzy dopingowani przez widownię (sic!) grali w tym czasie jak z nut”.
I nie był to ostatni taki przypadek w historii, bo sytuacja powtórzyła się 21 lat później, kiedy Stanisław Terlecki i spółka rozprawili się z mistrzowską Wisłą aż 4:1, co z kolei tak zdegustowało krakowskich kibiców, że w pewnym momencie zaczęli dopingować piłkarzy ŁKS-u. – Po strzeleniu czwartej bramki cała „słynna dziesiątka” kibiców Wisły, czyli sektor na starej trybunie C, na której prowadzono doping, przyszła do nas i do końca meczu dopingowała… ŁKS – wspominał ten mecz kilka lat temu Paweł Lewandowski, znany kibic ŁKS-u.
W październiku 1992 roku ełkaesiacy na czele z trenerem Ryszardem Polakiem i z Tomaszem Wieszczyckim w składzie wygrali z Wisłą w Krakowie aż 3:0, chociaż do tego spotkania rywal był niepokonany w lidze.
– Siła tamtego zespołu tkwiła w piłkarskiej różnorodności. Grali w niej piłkarze na dorobku, ale każdy miał nieco inne atuty, dzięki czemu z czasem gra tego zespołu mogła się zazębić – mówił trener Ryszard Polak.
Ełkaesiakom nie pokrzyżowała planów tego dnia ani ulewa, ani też nasiąknięta wodą murawa. Po akcji Tomasza Wieszczyckiego piłkę do własnej bramki wpakował Marcin Jałocha, a potem sam „Wieszcz” osobiście zdobył jeszcze dwa gole, więc red. Marek Kondraciuk z „Wiadomości dnia” zatytułował swoją relację z tego meczu: „Wieszcz lub deszcz”.
Należy przy tym oddać utytułowanego rywalowi, że to on znacznie częściej wygrywał w Krakowie, zresztą na ligowe zwycięstwo na stadionie Wisły czekamy już 31 lat, czyli od 15 czerwca 1994 roku, gdy w ostatniej kolejce sezonu podopieczni trenera Ryszarda Polaka pokonali krakowian przy Reymonta 2:1 po golach Janusza Kaczówki i Dariusza Podolskiego, co w związku z tym, że awansowali również do finału Pucharu Polski, zagwarantowało „Rycerzom Wiosny” udział w europejskich pucharach i możliwość zmierzenia się z FC Porto.
Ostatni - rozegrany w ubiegłym roku, mecz Wisły z ŁKS w Krakowie zakończył się natomiast zwycięstwem „Białej Gwiazdy” 2:1 (w Łodzi 3:1 wygrał ŁKS). W sobotę kolejne starcie. Pierwszy gwizdek o godz. 15.
Gdybyś mógł zobaczyć na żywo jeden ze słynnych meczów ŁKS-u w Krakowie...
Bilans ligowych meczów: ŁKS vs. Wisła Kraków
Zdobywcy ligowych goli dla ŁKS-u w meczach z Wisłą