
W sobotę piłkarze ŁKS-u zmierzą się na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Przed tym spotkaniem trener Ryszard Robakiewicz i pomocnik Michał Mokrzycki odpowiedzieli na pytania kibiców i łódzkich dziennikarzy.
Ryszard Robakiewicz (trener ŁKS-u): Na treningach widać bardzo dobrą energię, zaangażowanie i jakość, więc jesteśmy zbudowani postawą zawodników. Każdy mecz ma swój scenariusz i w każdym też można rozwijać umiejętności, aby każde kolejne spotkanie stało na jeszcze wyższym poziomie i było w naszym wykonaniu bardziej kompletne. […] Chcemy grać futbol otwarty, ale z pełnym zabezpieczeniem własnej bramki. Jesteśmy otwarci na to, żeby grać ofensywnie, bo tego też oczekują kibice. Sądzę, że sobotni mecz będzie otwarty. Cieszę się, że nasi kibice będą nas wspierać w Chorzowie, bo to pokazuje, że wierzą w nas, w klub, w ŁKS. A ja wierzę w to, że jeśli połączymy siły, czeka nas ciekawe widowisko, a sam mecz będzie dla nas efektywny.
Michał Mokrzycki (piłkarz ŁKS-u): W sobotę zagrają ze sobą dwa duże kluby, w dodatku na legendarnym Stadionie Śląskim, więc myślę, że należy spodziewać się ciekawego meczu. Oczywiście, że ten mecz będzie dla mnie trochę inny niż pozostałe, bo grałem w Ruchu, ale teraz piszę swoją historię w ŁKS-ie i to jest dla mnie najważniejsze. […] Wiem, że to nie był dla mnie najlepszy okres. Spadła na mnie krytyka. Myślę, że zasłużona, ale kto mnie zna, ten wie, że gram zawsze na sto procent i chcę wygrywać. Teraz nie jest inaczej. Chcemy dać kibicom na koniec sezonu trochę więcej uśmiechu.
Tagi: #RCHŁKS