W sobotę ełkaesiacy zmierzą się z Górnikiem Łęczna prowadzonym przez trenera Kamila Kieresia. Znany w naszym województwie szkoleniowiec rywalizował z ŁKS-em dotąd czterokrotnie.
Kamil Kiereś przez wiele lat był związany z GKS-em Bełchatów, gdzie przygodę z pracą trenera rozpoczął od grup młodzieżowych i gdzie zadebiutował później także w roli samodzielnego szkoleniowca.
Urodzony w Piotrkowie Trybunalskim trener po raz pierwszy zmierzył się z ŁKS-em dziesięć lat temu, gdy w Bełchatowie prowadzony przez niego GKS pokonał ełkaesiaków 3:0. W drugim meczu padł remis (1:1), a „Rycerze Wiosny” zrewanżowali się szkoleniowcowi dopiero w 2018 roku, gdy pokonali 1:0 prowadzony wówczas przez niego Stomil Olsztyn. Jesienią ubiegłego roku znów górą był Kamil Kiereś, bo jego Górnik Łęczna pokonał ŁKS 2:0 (wg portalu transfermarkt Górnik zagrał w ustawieniu 4-2-3-1).
Sobotnie starcie będzie ponadto trzecim pojedynkiem drużyn prowadzonych przez Kamila Kieresia i Ireneusza Mamrota. Pięć lat temu trenowany przez tego pierwszego z wymienionych GKS Bełchatów zremisował 2:2 z Chrobrym Głogów (wówczas trenera Ireneusza Mamrota), a kilka miesięcy temu Górnik Łęczna pokonał Arkę Gdynia (według portalu transfermarkt zespół z Lubelszczyzny wystąpił wówczas w ustawieniu: 4-2-3-1).