W piątkowy wieczór Tomasz Salski i Adam Marciniak podsumowali 2022 roku w Łódzkim Klubie Sportowym i przy tej okazji odpowiedzieli na wiele pytań kibiców dotyczących spraw organizacyjnych i sportowych. Nie zabrakło wątków związanych z nowym inwestorem i planami na najbliższą przyszłość.
Tomasz Salski (większościowy akcjonariusz klubu): Inwestor, który podpisał z nami pierwsze umowy, miał dwa warunki. Po pierwsze – skład akcjonariuszy nie zmienia się w tej pierwszej fazie; po drugie – zostaję na pokładzie jako akcjonariusz. Jego potencjalna inwestycja w klub ma polegać na zwiększaniu kapitału ŁKS-u, a nie na skupywaniu akcji od poszczególnych akcjonariuszy. Chodzi o zwiększanie budżetu przez objęcie nowych akcji. Mamy do tego dochodzić stopniowo. Mam nadzieję, że kierunek, który obraliśmy zostanie zwieńczony w czerwcu 2023 roku i wtedy też wykrystalizuje się akcjonariat. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Philip Platek zostanie większościowym akcjonariuszem.
Adam Marciniak (piłkarz ŁKS-u): Nasz wynik sportowy w zeszłym sezonie był bardzo słaby. Zawiedliśmy wtedy na całej linii. Z kolei po następnym półroczu nastroje są takie, że trzeba je tonować. Wtedy jechaliśmy na urlopy jak na pogrzeb, teraz po ostatnim meczu zamiast na urlop najchętniej rozegralibyśmy następny mecz. Oczywiście na co dzień żyjemy każdym kolejnym treningiem i meczem, ale wiemy, o co się tyczy gra teraz. Mamy świadomość tego, co robimy tym w klubie.