Dariusz Melon: Sił, chęci i zapału na pewno mi nie zabraknie

– Podpisaliśmy, pomiędzy ŁKS-em jako spółką, mną czyli większościowym udziałowcem i Panem Dariuszem Melonem, umowę inwestycyjną na mocy której nowy akcjonariusz nabył 50 tys. akcji o wartości 5 mln zł, co stanowi 30 proc. obecnego kapitału spółki – powiedział Tomasz Salski w trakcie piątkowej konferencji prasowej.

– Od blisko 50 lat jestem kibicem ŁKS-u. Przez pół wieku przeżyłem z tym klubem, oczywiście jako kibic, niemal wszystko. Było mistrzostwo Polski, były i spadki. ŁKS jest mi bardzo bliski, dlatego pragnę podziękować Tomaszowi Salskiemu za odbudowanie ŁKS-u; za to, co zrobił dla tego klubu w ostatnich latach – powiedział Dariusz Melon, szef firmy Kramel, która nieco ponad dwa miesiące temu pojawiła się w al. Unii 2, dołączając do grona sponsorów głównych Łódzkiego Klubu Sportowego.

Teraz Dariusz Melon został nowym akcjonariuszem ŁKS-u, obejmując pakiet 50 tys. akcji za kwotę 5 mln zł, co stanowi 30 proc. obecnego kapitału spółki. Oczywiście oznacza to wzrost potencjału spółki, co z kolei w jeszcze większym stopniu zapewni klubowi stabilizację finansową.

– Los ŁKS-u jest mi bliski. Skoro zrobiłem krok A jako sponsor, trzeba zrobić krok B i spróbować wpłynąć na rzeczywistość klubu. Uważam, że najważniejsza jest tożsamość klubu; to, żeby klub nie był traktowany jako przedmiot interesów. Podstawową motywacją była tu chęć pomocy. Wsparcia ŁKS-u. Przekonało mnie zaś to, że to formuła otwarta. Wierzę, że na sukces nie pracuje jedna osoba, tylko grupa ludzi. Sił, chęci i zapału na pewno mi nie zabraknie – zapewnił nowy akcjonariusz.

Pojawienie się Dariusza Melona w ŁKS-ie zbiegło się z pojawieniem się w klubie Michała Frontczaka, dyrektora sprzedaży i komunikacji ŁKS-u, na co też zwrócił uwagę nowy akcjonariusz, doceniając działania podejmowane przez klub i kierunek, który jakiś czas temu sobie wyznaczył na wielu polach, nie tylko tym sportowym.

– Widzę tu dużo dobrej krwi, dużo dobrej woli, dużo ciężkiej pracy. Tu się naprawdę dzieje się dużo dobrego. Dobrej atmosfery też nie brakuje. Oczywiście spróbuję skorzystać ze swojego doświadczenia biznesowego i będę szukał kolejnych nowych rozwiązań – stwierdził Dariusz Melon.

Tomasz Salski oświadczył również, że zakończyły się rozmowy z rodziną Platków. W tym przypadku nie dojdzie do podpisania umowy.

– Ze względu na to, na co umówiliśmy się z rodziną Platków, nie mogę podać szczegółów dotyczących naszych negocjacji. Mogę natomiast powiedzieć, że nasze oczekiwania w całej tej sprawie od początku do końca ich trwania nigdy się nie zmieniły. Naszym celem przez cały ten czas było zabezpieczenie ŁKS-u – powiedział właściciel klubu.

W trakcie konferencji prasowej z udziałem Tomasza Salskiego i Dariusza Melona łódzcy dziennikarze podjęli też kilka innych wątków, dotyczących m.in. ostatnich zmian w administracji klubu, ewentualnych transferów, polityki klubu czy spraw stricte sportowych.

– Jako kibic wierzę w utrzymanie i ta wiara pozostanie, choć oczywiście sytuacja jest trudna. Mecz z Ruchem Chorzów będzie bardzo ważny. Na pewno drużyna potrzebuje przełamania – stwierdził Dariusz Melon. – Moja wiara jest niezachwiana, ale najważniejsza jest tutaj wiara piłkarzy i trenerów – dodał z kolei Tomasz Salski.

Zapis całej konferencji prasowej w formie wideo pojawi się wkrótce na naszej stronie i ŁKS TV.