Drużyna

Środa pod znakiem sparingu | ŁKS w Side #4

25.01.2023

25.01.2023

Środa pod znakiem sparingu | ŁKS w Side #4

Za nami czwarty dzień zgrupowania ŁKS-u w Side. Standardowy obozowy porządek dnia został dziś „zaburzony” przez zaplanowany na rano sparing z Admirą Mödling – zamiast dwóch jednostek treningowych mieliśmy zatem mecz kontrolny oraz zajęcia regeneracyjne.

W środę porządek dnia ełkaesiaków był nieco zmieniony, gdyż śniadanie zjedli godzinę wcześniej niż zwykle. Powód takiej zmiany był prosty – dziś rozgrywaliśmy pierwszy sparing podczas zgrupowania. Poranną kawę w hotelowym lobby zastąpiła odprawa meczowa, po której drużyna wyruszyła do Arslan Zeki Demirci Sport Complex, gdzie miało odbyć się spotkanie.


Piłkarze ŁKS-u swój pierwszy mecz sparingowy rozgrywany w Turcji wygrali 2:1. Zwycięstwo nad austriacką Admira Wacker Mödling zapewniły im bramki Nelsona Balongo oraz Macieja Dąbrowskiego. Pełną relację ze spotkania możecie znaleźć TUTAJ. Informujemy także, że poza komunikowanymi wcześniej sparingami z Worskłą Połtawa (28.01) oraz FK Csikszereda Miercurea Ciuc (03.02), w najbliższy wtorek (31.01) rozegramy spotkanie kontrolne z reprezentacją Tadżykistanu do lat 21.

Po obiedzie zawodnicy ze względu na krótszy niż zazwyczaj czas wolny i zmęczenie pomeczowe postanowili wyciszyć się i zrelaksować we własnych pokojach.

Podczas popołudniowych zajęć łodzianie zostali podzieleni na dwie grupy – jedną, złożoną z piłkarzy, którzy w sparingu wyszli w pierwszej jedenastce (oraz Pirulo) i drugą, w której znaleźli się dzisiejsi rezerwowi oraz zawodnicy, którzy nie mieli okazji dzisiaj zagrać.

Pierwsza ekipa udała się wraz z trenerem Drechslerem na plażę, gdzie odbyła się aktywna regeneracja pomeczowa. ŁKS jest wielosekcyjny i wiedzą też to nasi zawodnicy, którzy rozegrali nad wodą mecz w siatkówkę (pozdrawiamy Was „Wiewióry”!), choć oczywiście w wersji „piłkarskiej”, tzn. bez użycia rąk – grano wyłącznie nogami i głową. Następnie trener zarządził wejście do morza, dla regeneracji mięśni, co ełkaesiacy czynili przy zachodzącym nad Side słońcem. Powrót do hotelu był w formie przebieżki, z metą w saunie lub jacuzzi.

Druga część drużyny miała nieco bardziej intensywne popołudnie. Pod okiem trenerów Moskala, Pogorzały i Zaparta na boisku wzięła bowiem udział w treningu wyrównawczym.

Po kolacji znalazł się czas na rozmowy, które oczywiście toczyły się w hotelowym lobby. Wielu ełkaesiaków zasiadło tam, popijając turecki çay i tocząc dyskusje z kolegami z zespołu. Nie zabrakło także gości w tzw. fizjokanciapie, do której niedługo zajrzymy…