
Łukasz Grochala | Cyfrasport
Łukasz Grochala | Cyfrasport
W 28. kolejce Betclic 1. Ligi piłkarze ŁKS-u przegrali na wyjeździe z Wisłą Płock 0:3. Gole dla gospodarzy zdobyli Iban Salvador, Krystian Pomorski i Łukasz Sekulski.
Zajmujący trzecie miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi zespół trenera Mariusza Misiury bardzo szybko, bo już w pierwszych trzydziestu minutach rozstrzygnął losy spotkania, zdobywając aż trzy gole. Nieszczęście ŁKS-u zaczęło się od 11. minuty, gdy gospodarze zaskoczyli łodzian szybką kontrą, którą zwieńczyło dośrodkowanie Dominika Kuna i strzał głową Ibana Salvadora (nieskuteczną okazały się interwencje na linii Aleksandra Bobka, Leventa Gulena oraz Mateusza Kupczaka).
W 19. minucie kibice Wisły znów mieli powody do radości, bo łódzkiego bramkarza zaskoczył potężnym uderzeniem z kilkunastu metrów Krystian Pomorski i na tym niestety nie koniec było fatalnych wieści dla przyjezdnych. Grający tym razem w innym niż zazwyczaj ustawieniu ŁKS (trójka z tyłu stworzona przez Leventa Gulena, Mateusza Kupczaka i Krzysztofa Fałowskiego) nie potrafili przeciwstawić się składnym akcjom rozpędzonych piłkarzy w niebieskich strojach i tuż przed upływem trzeciego kwadransa zostali skarceni po raz trzeci. Tym razem w rolę kata wcielił się Łukasza Sekulski, który strzałem głową z bliskiej odległości zamienił na gola dośrodkowanie Ibana Salvadora.
Nie wdając się zanadto w szczegóły recepta na sukces „Nafciarzy” była dość prosta – miejscowi wciągali rywala na własną połowę, a potem zaskakiwali go długim podaniem kierowanym w boczne sektory boiska, gdzie płocczanie mieli dość miejsca i pomysłu na stworzenie zagrożenia. Co na to ŁKS? Odgryzł się w międzyczasie niecelnym uderzeniem Pirulo i obronionym nie bez problemów przez Bartłomieja Gradeckiego strzałem Huseina Balicia, lecz na więcej podopiecznych trenera Ariela Galeano nie było stać przed przerwą.
W przerwie spotkania trener Ariel Galeano zdecydował się na trzy zmiany (na boisku zameldowali się Kamil Dankowski, Maksymilian Sitek i Gustaf Norlin, a jeszcze w pierwszej połowie Piotr Głowacki), a zaraz po jej rozpoczęciu goście dwukrotnie zagrozili bramce gospodarzy, jednak piłka po strzale z dystansu Michała Mokrzyckiego poszybowała obok słupka, a uderzenie Maksymiliana Sitka zablokował obrońca.
W dalszej części drugiej odsłony ełkaesiacy jeszcze kilkukrotnie zapędzali się w okolice bramki Bartłomieja Gradeckiego, a część tych akcji wyglądała nawet obiecująco, lecz w decydujących momentach brakowało łodzianom precyzji, więc bramkarz Wisły rzadko musiał interweniować (chociaż w 80. minucie to on obronił strzał Piotra Głowackiego i poprawkę Maksymiliana Sitka). Po drugiej stronie boiska bliscy szczęścia byli jeszcze Dani Pacheco (strzał obok słupka), Kevin Custović (przegrał pojedynek z Aleksandrem Bobkiem, a dobitkę zablokował jeden z piłkarzy ŁKS-u) oraz Fabian Hiszpański.
Piłkarze ŁKS-u przegrali z Wisłą w Płocku. W następnej serii spotkań, w wielkanocny poniedziałek, łodzianie zmierzą się na stadionie Króla z GKS-em Tychy.
28. kolejka Betclic 1. Ligi | Wisła Płock – ŁKS Łódź 3:0 (3:0)
Składy:
Tagi: #WPŁŁKS