Artur Kraszewski
Artur Kraszewski
W 1. rundzie STS Pucharu Polski piłkarze ŁKS-u wygrali z Chrobrym Głogów 5:3 i to oni zagrają w kolejnej fazie tych rozgrywek. Dodajmy, że po dziewięćdziesięciu minutach na tablicy wyników widniał remis 3:3, ale w dogrywce Bastien Toma i Jasper Löffelsend przechylili szalę zwycięstwa na stronę łodzian.
Piłkarz meczu: ŁKS vs. Chrobry Głogów
Twój typ po #ŁKSCHR? 🎩🎩🎩 (piłkarz meczu) | 🎩🎩 (bohater drugiego planu) | 🎩 (warto wyróżnić)
Trener Szymon Grabowski stwierdził przed pucharowym meczem z Chrobrym, że on i jego podopieczni mają ochotę na „mały rewanż” za poniesioną kilka tygodni temu porażkę w lidze. O tym, że szkoleniowiec ŁKS-u nie rzucał słów na wiatr przekonaliśmy się już w 12. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka przeszła całą defensywę Chrobrego aż spadła pod nogi ustawionego na skraju pola bramkowego Serhija Krykuna. Ten nie zmarnował okazji i soczystym uderzeniem otworzył wynik zawodów.
Co prawda przyjezdni szybko odpowiedzieli, bo po kontrze do wyrównania doprowadził płaskim strzałem Kacper Laskowski, lecz zaraz po tym ŁKS zadał za sprawą Mateusza Lewandowskiego dwa kolejne ciosy. W 24. minucie Mateusz Wysokiński zagrał na lewe skrzydło do Gustafa Norlina (a może był to Adrian Jurkiewicz), a ten dośrodkował wprost na głowę snajpera (2:1); z kolei siedem minut później ten sam zawodnik wygrał walkę o piłkę na środku boiska z ostatnim defensorem Chrobrego, popędził na bramkę gości i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie (3:1).
Po zmianie stron goście ruszyli do odrabiania strat i szybko osiągnęli cel. Groźnie w polu karnym ŁKS-u było już w 56. minucie, gdy rezerwowy Mateusz Ozimek spudłował z kilku metrów, w czym udział miała interwencja obrońcy ŁKS-u. Piłkarze Chrobrego egzekwowali rzut rożny i właśnie po nim sędzia dopatrzył się zagrania piłki ręką przez jednego z ełkaesiaków, podyktował więc rzut karny, którego na gola kontaktowego zamienił Piotr Janczukowicz (3:2). Co gorsza po chwili na tablicy wyników widniał już remis, bo po centrze Roberta Mandrysza skutecznym strzałem głową popisał się Michał Kozajda (3:3).
Chociaż łodzianie przeważali w końcówce regulaminowego czasu gry, bliżsi zdobycia czwartego gola byli podopieczni trenera Łukasza Becelli (po kontrze Chrobrego na niemal pustą bramkę spudłował Piotr Janczukowicz; z dobrej strony w kilku sytuacjach pokazał się też Łukasz Bomba). Niedługo potem rozpoczęła się dogrywka. W jej pierwszej części na bramkę Pawła Lenarcika strzelali głową Krzysztof Fałowski i Sebastian Rudol oraz z dystansu wprowadzeni na boisko jeszcze w drugiej połowie spotkania Fabian Piasecki i Bastien Toma.
I to właśnie ostatni z wymienionych przechylił szalę zwycięstwa na stronę „Rycerzy Wiosny”. W 114. minucie Szwajcar przejął bezpańską piłkę dośrodkowaną chwilę wcześniej na pole karne i technicznym strzałem nie dał szans bramkarzowi zespołu z Głogowa na skuteczną interwencję (4:3), a kropkę nad „i” po podaniu pomocnika postawił chwilę przed końcowym gwizdkiem Jasper Löffelsend.
W najbliższy poniedziałek łodzianie w rozgrywkach ligowych zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, a do rywalizacji w STS Pucharze Polski wrócimy pod koniec października. Losowanie par 1/16 finału zaplanowano na środę 1 października.
1. runda STS Pucharu Polski | ŁKS Łódź - Chrobry Głogów 5:3 p.d.
Składy:
Tagi: #ŁKSCHR
