Utalentowany 20-latek dołączył do „Rycerzy Wiosny”

Pierwszym piłkarzem, który po zakończeniu rundy jesiennej zasilił szeregi ŁKS-u, jest Piotr Janczukowicz. Urodzony w Słupsku zawodnik podpisał z najstarszym łódzkim klubem 3,5-letnią umowę.

Przez ostatnie półtora roku Janczukowicz bronił barw Olimpii Grudziądz. W poprzednim sezonie w ekipie biało-zielonych rozegrał 15 spotkań (14 w pierwszej lidze i jedno w Pucharze Polski), a w obecnych rozgrywkach zaliczył 19 meczów (17, czyli maksimum, w drugiej lidze oraz dwa w zmaganiach o krajowy puchar). Swoją dobrą dyspozycję jesienią zawodnik potwierdził zdobyciem pięciu bramek i wyborami do „Jedenastki Kolejki” na drugoligowych boiskach.

Warto dodać, że przed przenosinami do Grudziądza mierzący 183 wzrostu i ważący 76 kilogramy piłkarz przez sześć lat szlifował swoje futbolowe rzemiosło za naszą zachodnią granicą. Najpierw jako zawodnik SV Böblingen, a następnie w akademii SV Stuttgarter Kickers. Jako reprezentant tego drugiego klubu Janczukowicz miał między innymi okazję rywalizować w kilku rocznikach juniorskiej Bundesligi z najbardziej utalentowanymi zawodnikami najsilniejszych obecnie niemieckich klubów.

Pierwszym natomiast klubem w piłkarskim CV Janczukowicza była jedna z drużyn młodzieżowych Gryfa Słupsk. Potem Piotr przez kilka lat ćwiczył w Sparcie z rodzinnych Sycewic. W tym czasie ze swoim zespołem wygrał wiele ogólnopolskich turniejów dziecięcych – na czele z największą tego typu imprezą w Europie, czyli „Z Podwórka Na Stadion”, w której przed laty z powodzeniem występowali też np. Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński, Krzysztof Piątek czy Jakub Moder. Ponadto nowy nabytek ŁKS-u szkolił się też w AS Pomorze Sopot i oraz Akademii Piłkarskiej Lechii Gdańsk.

W Grudziądzu wszechstronnie uzdolniony piłkarz (może grać zarówno na bokach pomocy, jak i w środku oraz w pierwszej linii) występował z numerem 29, w Łodzi natomiast będzie przywdziewał koszulkę z numerem 37 na plecach. Więcej ciekawostek na temat nowego ełkaesiaka już niebawem – w rozmowie z byłym już klubowym kolegą Bartosza Widejki.

Piotrze, witamy w Łodzi i życzymy jak najwięcej sukcesów!