Aktualności

Trenujemy już w Łodzi. W środę sparing

Badania, dwa treningi na boisku i środowy sparing z drugoligowcem – już na początku nowego tygodnia, pierwszego po powrocie naszej drużyny ze zgrupowania, ełkaesiacy nie próżnują.

W piątek łodzianie zakończyli zgrupowanie w Woli Chorzelowskiej, więc w weekend dostali chwilę dla siebie i swoich bliskich. Na pierwszych zajęciach po powrocie z obozu piłkarze spotkali się już w poniedziałek przed południem i od tego dnia aż do zaplanowanej na przełom lipca i sierpnia ligowej premiery będą przygotowywać się na własnych obiektach.

Najciekawszym (z punktu widzenia kibiców) wydarzeniem nowego tygodnia będą sparingi z KKS-em 1925 Kalisz i Koroną Kielce. Pierwszy z wymienionych, czyli spotkanie z piątą drużyną drugiej ligi minionego sezonu, odbędzie się w środę na boisku ośrodka treningowego Akademii ŁKS (początek o godz. 18). Sztab szkoleniowy na czele z trenerem Kibu Vicuñą nie wyklucza, że w przeciwieństwie do dwóch pierwszych sparingów, tym razem wybrani zawodnicy spędzą na boisku nieco więcej czasu (ok. 60-75 minut).

Dodajmy, że kilka dni temu do zajęć treningowych wrócił Nacho Monsalve (wcześniej hiszpański defensor narzekał na drobny uraz), poza tym coraz lepiej czuje się Samuel Corral. Napastnik potrzebuje jeszcze czasu na dojście do pełni zdrowia (nadal trenuje indywidualnie), więc w środę nie zobaczymy go jeszcze na boisku.

O zbliżającym się starciu z drugoligowcem będzie jeszcze okazja powiedzieć kilka słów w krótkiej zapowiedzi tego sparingu, a dziś wspomnijmy także o tym, że na początku nowego tygodniu łodzianie mają w planach dwie jednostki treningowe na boisku (poniedziałek i wtorek), a dziś przed zajęciami wzięli też udział w rutynowych badaniach.

– Do pierwszego meczu o stawkę tylko dwa tygodnie, więc czeka nas jeszcze dużo ciężkiej pracy. Teraz będziemy trenować w Łodzi, na własnych obiektach. Dysponujemy bardzo dobrą bazą treningową, więc nie ma na co narzekać. Zostaje tylko pracować i dążyć do celu – powiedział Maciej Dąbrowski.