Paweł Ciesielski
Paweł Ciesielski
W 30. kolejce Betclic 2. Ligi piłkarze rezerw ŁKS-u zremisowali na wyjeździe 1:1 z Olimpią Elbląg. Na gola Maksymiliana Rozwandowicza z rzutu karnego dla łodzian odpowiedział w końcówce spotkania Dawid Wierzba.
Podopieczni trenera Konrada Geregi, którzy ostatnio doskonale spisują się przed własną publicznością (zwycięstwa nad kandydatami do awansu czyli Polonią Bytom i Hutnikiem Kraków), tym razem musieli zadowolić się jedynym punktem i trudno nie mówić tutaj o niedosycie, bo według części obserwatorów sobotniej rywalizacji w tzw. piłkarskich detalach byliśmy od rywala w wielu fragmentach spotkania ciut lepsi, chociaż i gospodarzom nie można odmówić ambicji.
Przed przerwą „rezerwiści” nieco częściej od Olimpii przejmowali inicjatywę i częściej też oddawali strzały, ba, nawet statystyka rzutów rożnych po pierwszej połowie mówi co nieco o tym, co działo się na boisku Stadionu Miejskiego w Elblągu, bo gospodarze w pierwszych czterdziestu pięciu minutach ani razu nie egzekwowali tego stałego fragmentu gry, a ełkaesiacy robili to aż sześciokrotnie. Żadna z tych prób co prawda nie przyniosła efektu, lecz liczyliśmy na taki po zmianie stron.
Na gola dla drugiej drużyny Łódzkiego Klubu Sportowego doczekaliśmy się w 65. minucie, gdy Andrzeja Witana pokonał z rzutu karnego Maksymilian Rozwandowicz. Niestety, z prowadzenia cieszyliśmy się tylko chwilę, bo w 78. minucie do remisu doprowadził Dawid Wierzba, więc drużyny podzieliły się punktami. Dodajmy, że po tym spotkaniu Olimpia straciła tzw. matematyczne szanse na uratowanie Betclic 2. Ligi.
W następnej serii spotkań Betclic 2. Ligi podopieczni trenera Konrada Geregi zmierzą się na stadionie Króla z liderem czyli Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
30. kolejka Betclic 2. Ligi | Olimpia Elbląg – ŁKS II Łódź 1:1 (0:0)
Składy:
