– Chcemy zaprezentować się tak, żebyśmy nie mieli żadnego słabego momentu, a jeśli się takie przytrafią, musimy sobie z nimi poradzić – powiedział trener Szymon Grabowski przed niedzielnym meczem ŁKS-u z Ruchem Chorzów. Na pytania łódzkich dziennikarzy odpowiedział także Michał Mokrzycki, pomocnik ŁKS-u.
Szymon Grabowski (trener ŁKS-u): Co będzie najważniejsze w Chorzowie? Zaprezentować się tak, żebyśmy nie mieli żadnego słabego momentu, a jeśli się takie przytrafią, musimy sobie z nimi poradzić, bo do tej pory jedną ze słabszych naszych stron było to, że dominujemy we fragmentach spotkań, ale pojawią się też te słabsze. […] Silną stroną Ruchu w defensywie jest pierwsza linia pressingowa, a w ofensywie ta która atakuje. Są groźni, silni, dynamiczni i bardzo konkretni. Dobrze czują się z piłką, dlatego nie można im pozostawiać dużo miejsca, bo potrafią z tego skrzętnie skorzystać.
Michał Mokrzycki (piłkarz ŁKS-u): Nie mogę się doczekać powrotu na boisku. Chcę bardzo pomóc zespołowi w zdobywaniu punktów. Z każdym dniem będę się czuł lepiej. Oczywiście brakuje mi jeszcze rytmu meczowego, ale jestem już do dyspozycji trenera. […] Przed nami wyjątkowy mecz. Starcie dwóch wielkich klubów, ale nasze podejście musi być takie, jak przed każdym innym spotkaniem. Chcemy wyjść na boisko, dać z siebie sto procent i pokazać, że potrafimy być lepsi od rywala.
Tagi: #RCHŁKS
